„Mięsożerna” choroba weneryczna atakuje. Lekarze biją na alarm

„Mięsożerna” choroba weneryczna atakuje. Lekarze biją na alarm

Dodano: 
Choroby weneryczne
Choroby weneryczne Źródło:Shutterstock
Coraz więcej przypadków donowanozy w Wielkiej Brytanii. Lekarze alarmują, bo przebieg tej choroby wenerycznej jest wyjątkowo nieprzyjemny.

To tropikalna choroba, jednak coraz więcej przypadków odnotowują lekarze w Wielkiej Brytanii. Donowanoza atakuje częściej mężczyzn, niż kobiety. Bakteria, która ją wywołuje, niszczy tkanki miejsc intymnych i wywołuje rozległe infekcje. Stąd schorzenie jest nazywane mięsożerną chorobą weneryczną, bo bakteria niemal dosłownie, pożera delikatne tkanki zostawiając potem blizny.

Jak przebiega donowanoza?

To choroba, która występuje m.in. w Indiach, środkowej i północnej Australii czy niektórych krajach afrykańskich. W Europie występuje rzadko, jednak w ostatnim czasie liczba zachorowań w Wielkiej Brytanii wyraźnie wzrosła. Donowanoza, inaczej ziarniak pachwinowy, jest chorobą przenoszoną drogą płciową. Początkowo nie daje żadnych objawów bólowych. Pojawiają się jedynie niewielkie, czerwone grudki, które dopiero później przekształcają się w krwawiące wrzody. Jeśli nie zostanie wdrożone leczenie, choroba pozostawi trwałe blizny. Od samego zakażenia do pojawienia się objawów, może minąć od jednego do szesnastu tygodni.

Jak się leczy donowanozę?

Jest to choroba wywoływana przez bakterie Klebsiella granulomatis. Jeśli jest wcześnie wykryta, wystarczy antybiotykoterapia. W zaawansowanych stadiach, z silnym owrzodzeniem i obrzękami, konieczne są zabiegi chirurgiczne. Przechorowanie nie daje gwarancji, że już więcej donowanoza nas nie dotknie. Organizm nie uodparnia się na nią.

Jak uniknąć "mięsożernej" choroby wenerycznej?

Przed donowanozą, tak jak przed wszystkimi chorobami wenerycznymi, chroni bezpieczne uprawianie seksu. Prezerwatywa zwykle wystarczy, aby się ochronić. Lekarze ostrzegają zwykle przed tym, aby nie przywieźć takiej choroby, jako niechcianej pamiątki z tropikalnych wakacji. Ważna jest też higiena, ponieważ bakterie mogą się przenosić przez wspólne ubrania, pościel czy ręczniki.

Czytaj też:
Zachorowalność na choroby przenoszone drogą płciową rośnie w zastraszającym tempie. W USA osiągnięto rekord zakażeń