Rak prostaty – MOVEMBER powinien trwać cały rok
Artykuł sponsorowany

Rak prostaty – MOVEMBER powinien trwać cały rok

Dodano: 
Mężczyzna w gabinecie lekarskim
Mężczyzna w gabinecie lekarskim Źródło: Shutterstock
Przez cały listopad eksperci medyczni i pacjenci zachęcali do badań w celu wczesnego wykrycia raka gruczołu krokowego. Sekcja Prostaty „UroConti” po raz kolejny przypomniała z tej okazji swoje priorytety, wśród których znalazły się między innymi: apel o poszerzenie programu lekowego o nowoczesne terapie hormonalne w leczeniu raka prostaty przed przerzutami, zniesienie zakazu leczenia sekwencyjnego, wprowadzenie szybkiej ścieżki umożliwiającej natychmiastową zamianę tabletek w miejsce trudniejszych do połknięcia kapsułek czy dostęp do rehabilitacji po zabiegach chirurgicznych.

Na początku grudnia kampanię Movember (Wąsopad) podsumowali także posłowie z Parlamentarnego Zespołu ds. Onkologii Dariusz Klimczak z PSL, Marek Rutka z Lewicy oraz Marek Hok z Platformy Obywatelskiej. Przekonywali, że choć to listopad był miesiącem świadomości „męskich nowotworów”, to polscy mężczyźni powinni dbać o zdrowie cały rok. „Niestety statystyki są przerażające i musimy zrobić wszystko, żeby zmniejszać liczbę osób, które mają chorobę w stadiach zaawansowanych – przekonywali parlamentarzyści na zorganizowanej w Sejmie konferencji.

Około 5 tysięcy mężczyzn umiera rocznie z powodu raka prostaty – mówił posełMarek Hok, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Onkologii przedstawiając alarmujące statystyki a poseł Dariusz Klimczak apelował: „Panowie badajmy się, to wszystko jest dla naszego zdrowia i szczęścia naszych rodzin. Straszne tragedie rozgrywają się przez to, że ktoś w odpowiednim czasie nie zgłasza się na badania profilaktyczne”.

Rak gruczołu krokowego zwykle dotyka mężczyzn w podeszłym wieku, ale coraz częściej chorują dużo młodsi –czterdziestolatkowie prowadzący aktywne życie osobiste i zawodowe. Nowotwór przeważnie rozwija się w sposób bezobjawowy, dlatego bez regularnych badań profilaktycznych nie jest łatwo go wykryć. Statystycznie rak prostaty jest diagnozowany u jednego na siedmiu mężczyzn w Polsce, co daje około 300-400 rozpoznań tygodniowo i około 16-20 tysięcy rocznie, choć wg ekspertów COVID-19 w sposób odczuwalny zatrzymał wykrywalność, więc teraz lekarze mierzą się z tzw. długiem zdrowotnym, czyli nagłym wzrostem liczby pacjentów z rakiem prostaty i to w dużo bardziej zaawansowanych stadiach.

Movember (Wąsopad) to połączenie dwóch angielskich słów: moustache (wąsy) oraz november, czyli listopad. To także nazwa kampanii edukacyjnej zachęcającej do badań, gdyż tylko dzięki nim możliwe jest wczesne wykrycie choroby, co zwiększa szanse na jej całkowite wyleczenie. Im później pacjenci pojawiają się w gabinetach lekarskich, tym bardziej ich szanse maleją.

„Pacjent musi mieć pewność, że w razie pozytywnej diagnozy otrzyma opiekę na odpowiednim poziomie. Dlatego wszyscy chorzy powinni mieć dostęp do skutecznego i bezpiecznego leczenia na każdym etapie choroby” – tłumaczył poseł Marek Rutka.

O ten dostęp do nowoczesnego leczenia na każdym etapie choroby zabiegają też od lat środowiska pacjenckie. –Pomimo naszych wieloletnich starań, pacjenci z opornym na kastrację rakiem gruczołu krokowego, u których nie wystąpiły jeszcze przerzuty (tzw. pacjenci M0) nie zostali nadal objęci dostępem do refundowanych nowoczesnych leków: apalutamidu, darolutamidu i stosowanego już z sukcesem u pacjentów po przerzutach enzalutamidu – wymieniał w apelu Sekcji Prostaty Stowarzyszenia UroConti jej przewodniczący Bogusław Olawski podkreślając, że chodzi o leczenie, które nie tylko opóźnia wystąpienie przerzutów, ale także wpływa na wydłużenie całkowitego przeżycia!

Źródło: Materiały prasowe