Koalicja „Na pomoc niesamodzielnym”: Czekamy na bezpłatne leki dla osób 65+

Koalicja „Na pomoc niesamodzielnym”: Czekamy na bezpłatne leki dla osób 65+

Dodano: 
Leki. Zdjęcie ilustracyjne
Leki. Zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock / sfam_photo
We wrześniu 2016 roku został wprowadzony program „Leki 75+”, zapewniający seniorom powyżej 75. roku życia bezpłatny dostęp do niektórych leków. Prezes Kaczyński i minister Niedzielski zapowiedzieli wprowadzenie bezpłatnych leków dla seniorów powyżej 65. Roku życia oraz leków dla dzieci i młodzieży do 18. roku życia. – Czekamy na konkrety – mówi Magdalena Osińska-Kurzywilk z Koalicji „Na pomoc niesamodzielnym”.

Bezpłatne leki dla seniorów to dziś leki na schorzenia występujące przewlekle w tej grupie wiekowej, stosowane najczęściej, a więc m. in. leki przeciwko nadciśnieniu tętniczemu, chorobie niedokrwiennej serca, cukrzycy, chorobie zatorowo-zakrzepowej, POChP (przewlekła obturacyjna choroba płuc), cukrzycy, depresji, niektórym chorobom otępiennym. Od września 2016 roku do końca 2023 roku z programu skorzystało ok. 3,4 mln osób. Lista darmowych leków jest uaktualniana, nawet kilka razy do roku, na podstawie obowiązujących obwieszczeń refundacyjnych. Obecnie znajduje się na niej 2057 pozycji, obejmujących 175 substancji czynnych.

Obniżyć granicę wiekową

W Polsce, jak podaje GUS, żyje ok. 3,5 mln osób mających powyżej 75 lat, a 10 mln to osoby mające więcej niż 60 lat. Z ankiety, przeprowadzonej przez Koalicję „Na pomoc niesamodzielnym” wśród osób w wieku 60-74 lata, wynika, że także ci młodsi seniorzy coraz częściej oszczędzają na lekach, nie realizując recept lub wykupując tylko niektóre leki. W ostatnich miesiącach robiło tak ok. 80 proc. badanych. Zaobserwowali to również lekarze w swoich gabinetach, podkreślając, że granica między 70 a 75 czy nawet 65 a 75 jest złudna, bo pacjent 70+, jak również 65+ to najczęściej osoba już obarczona wieloma schorzeniami przewlekłymi, wymagająca regularnego, ciągłego zażywania leków, co ma ogromny wpływ na budżet. – A kiedy usiłujemy dociec, dlaczego u takiego senioralnego pacjenta nie widać postępów w leczeniu, słyszymy, że nie wykupił leków, bo były za drogie – mówi dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych.

Stąd apele różnych organizacji pacjenckich i m.in. Koalicji „Na pomoc niesamodzielnym” o obniżenie granicy wiekowej osób uprawnionych do bezpłatnych leków: od 70. roku życia. W połowie maja z deklaracją bezpłatnych leków od 65. roku życia wystąpił, podczas dwudniowej konwencji programowej PiS, prezes Jarosław Kaczyński. Niedługo potem potwierdzili to, w kolejnych publicznych wystąpieniach, premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski.

Czekamy na listę

– Rządzący chętnie opowiadają o pomyśle obniżenia granicy wieku osobom uprawnionym do bezpłatnych leków, ale jak na razie poszły za tym działania – mówi Magdalena Osińska-Kurzywilk, prezes zarządu Koalicji „Na pomoc niesamodzielnym”. – Projekt miał być dyskutowany na posiedzeniu Rady Ministrów 9 czerwca. Nie był. Na kolejnym posiedzeniu również nie. Nie wiemy, co się dzieje, ale budzi to w nas zrozumiały niepokój. Nie chcielibyśmy, by problemy polskich seniorów były jedynie „kiełbasą wyborczą”. Pustych deklaracji mieliśmy aż nadto. Czas na konkrety – zaznacza.

W tym wszystkim tkwi jeszcze jeden problem, mianowicie koszty. Jak wynika z raportu Monitor Finansowania Ochrony Zdrowia, jeśli realizacja rozszerzenia programu bezpłatnych leków o kolejne grupy wiekowe odbędzie się bez dodatkowego źródła finansowania, stanie się to kosztem innych świadczeń dla pacjentów. A to oznacza, że aby sfinansować program, mogą nie zostać zrealizowane inne cele NFZ (od 1 stycznia 2023 r. za bezpłatne leki płaci NFZ, który nie otrzymuje już dotacji z budżetu państwa na wydatki z tego tytułu). – Oczywiście, nie powinno być tak, że finansowanie programu bezpłatnych leków miałoby się odbywać kosztem ograniczenia dostępu pacjentom do innych świadczeń – zwraca uwagę Magdalena Osińska-Kurzywilk.

Zapowiadane przez rząd rozszerzenie wykazu bezpłatnych leków ma dotyczyć nie tylko seniorów, ale dzieci i młodzieży do 18. roku życia, co oznacza, że grupa beneficjentów darmowych leków będzie wynosić ponad 14 mln osób.

- To byłaby bardzo duża zmiana, gdyby dostęp bezpłatnych leków miały zarówno osoby w wieku 65+, jak i dzieci oraz młodzież. Czekamy jednak na konkrety – mówi Magdalena Osińska-Kurzywilk.

autor: Bożena Stasiak

Źródło: Wprost