Każdy wykryty guz jest nowotworem [MIT]
Nie każda zmiana w piersi musi być nowotworem. Większość zmian stwierdzanych w piersi to zmiany łagodne i niewymagające leczenia (np. torbiel, gruczolakowłókniak czy zrazik tłuszczowy), które nie zagrażają zdrowiu i życiu kobiety. Jednak każdą zmianę w piersi należy bezzwłocznie skonsultować z lekarzem, który podejmie decyzję o ewentualnych dodatkowych badaniach.
Rak boi się noża [MIT]
Z powodu tego mitu wiele kobiet boi się poddać operacji chirurgicznej. Uważają, że gdy chirurg „dotknie” raka, ten się uaktywni i zacznie szybko dawać przerzuty do innych narządów. Taka opinia nie jest poparta dowodami naukowymi. Wręcz przeciwnie – zabieg operacyjny jest jednym z najważniejszych etapów leczenia raka piersi. Obecnie często zabieg operacyjny zostaje odroczony do czasu przeprowadzenia leczenia przedoperacyjnego – neoadjuwantowego, który może przynieść pacjentce większe korzyści. Po leczeniu przedoperacyjnym zakres operacji bardzo często może być mniej rozległy i przez to mniej okaleczający. Dzięki odkryciu podtypów raka piersi, leczenie jest precyzyjniej dobrane. Już wiadomo, że w podtypach źle rokujących (takich jak HER2-dodatni) znacznie lepsze wyniki osiąga się, kiedy leczenie zaczyna się od chemioterapii skojarzonej z terapią celowaną, dzięki czemu guz może się zmniejszyć. Dopiero po tym etapie wykonuje się zabieg chirurgiczny: mastektomię lub zabiegi oszczędzające w zależności od wielkości guza i stanu zaawansowania nowotworu. Można to podsumować w ten sposób: leczenie chirurgiczne działa „miejscowo”, a terapia przedoperacyjna i po operacji (tzw. terapia uzupełniająca czy adjuwantowa) oddziałują na cały organizm, więc nawet jeśli pojawiły się mikroprzerzuty – terapia powinna je zniszczyć, czego nie można osiągnąć poprzez samodzielny zabieg chirurgiczny.
Mastektomia to jedyna skuteczna metoda leczenia raka piersi [MIT]
Wśród pacjentek funkcjonuje przekonanie, że skoro mają raka piersi, który szybko się rozwija i daje przerzuty, to dzięki mastektomii nie tylko pozbędą się nowotworu, ale także zagwarantują sobie, że już nigdy nie powróci. Tymczasem optymalne leczenie to zabieg chirurgiczny, bardzo często w skojarzeniu z leczeniem systemowym (przed i/lub po operacji), a w zależności od sytuacji indywidulanej – uzupełnienie terapii o radioterapię. Często – szczególnie u chorych z rakiem HER2-dodatnim lub tzw. potrójnie ujemnym – stosuje się przedoperacyjne leczenie systemowe, czyli chemioterapię (plus leczenie celowane w podtypie HER2-dodatnim), a dopiero potem zabieg operacyjny. Taki schemat leczenia raka piersi może pozwolić zachować kobiecie pierś, co ma ogromne znaczenie dla jej poczucia kobiecości i pewności siebie, dlatego nie należy się bać tej drogi leczenia. Obecnie w większości przypadków nie stosuje się samego leczenia operacyjnego bez terapii systemowej (hormonterapii lub chemioterapii często skojarzanej z innymi grupami leków).
Leczenie (neoadjuwantowe) podwójną blokadą jest już dostępne dla Polek [FAKT]
To prawda – podwójna blokada znalazła się na wrześniowej liście leków refundowanych, a od listopada jest dostępna dla kobiet z wczesnym HER2-dodatnim rakiem piersi. Pacjentki otrzymają teraz 2 leki blokujące receptor HER2 (w połączeniu z chemioterapią), co może poprawić rokowanie w tej grupie chorych. To oznacza dla większej grupy pacjentek szanse na wykonanie operacji oszczędzającej pierś i odstąpienie od wykonania limfadenektomii pachowej (czyli doszczętnego usunięcia węzłów chłonnych pachowych). Przekłada się to na mniejszą liczbę powikłań, krótszy czas rekonwalescencji i lepszy efekt kosmetyczny po operacji.