Ta kobieta jest wdzięczna za pandemię. Nie musi przygotowywać świąt i narażać się na reakcje alergiczne

Ta kobieta jest wdzięczna za pandemię. Nie musi przygotowywać świąt i narażać się na reakcje alergiczne

Dodano: 
Pomarańcza i goździki
Pomarańcza i goździki Źródło: Pixabay / PublicDomainPictures
Wdzięczność za pandemię też jest możliwa. Szkotka Anne Murray twierdzi, że obostrzenia uchroniły ją od reakcji alergicznych, których doświadcza w czasie przygotowań do świąt.

Anne Murray, 58-latka mieszkająca w pobliżu Lanark w Szkocji, ma alergię na tradycyjne świąteczne dodatki, takie jak cytrusy i cynamon. Musi przez to unikać ciastek zawierających skórkę pomarańczową. Nawet krótkotrwały kontakt z cynamonem czy pomarańczami może wywołać u niej atak astmy. Okres bożonarodzeniowy może być szczególnie niebezpieczny dla Anne.

Anne jest zapewne jedną z nielicznych osób, które cieszą się z restrykcji trzeciego stopnia, jakie obowiązują w jej mieście. Kobieta mówi, że dzięki temu nie tylko zostaje zmniejszone ryzyko jej kontaktu z COVID-19, ale także ze świątecznymi dodatkami, które mogą ją zabić.

Uczulenie na tradycyjne świąteczne produkty mogło zabić

Kobieta jest uczulona na produkty tradycyjnie wiążące się ze świętami Bożego Narodzenia. Przyznaje, że prawie umarła po przedświątecznej wycieczce do centrum ogrodniczego, kiedy miał u niej miejsce atak astmy.

– Prawie nie wychodziłam z domu, odkąd ogłoszono blokadę kraju na początku tego roku, więc łatwiej było uniknąć czynników wyzwalających ataki. Zawsze miałam alergię na cytrusy, więc czy to właśnie one, czy też połączenie cytrusów z przyprawami bożonarodzeniowymi, takimi jak cynamon i goździki, wywołały ataki astmy? Nie wiem, ale nie podejmuję ryzyka – mówi Anne.

Kobieta robi świąteczne zakupy przez internet. Jej rodzina i przyjaciele rozumieją, że jeśli poczuje zapach czegoś, co mogłoby wywołać atak, wychodzi z domu. Jej zdaniem, jeśli może coś poczuć, wie, że musi od tego uciec.

Problemem jest astma – ale nie tylko

Krótko po narodzinach Anne jej rodzice usłyszeli diagnozę ciężkiej astmy, która jest konsekwencją stanu zapalnego tej części układu oddechowego, która doprowadza powietrze do płuc i wyprowadza je z płuc. To może powodować trudności w oddychaniu. Ponadto Anne cierpi również z powodu alergii na różne czynniki, z których każdy może wywołać atak.

Jednak problemem u Anne nie są wyłącznie produkty, ale same ich zapachy. Kobieta musi również unikać dyfuzorów zapachów i niektórych środków do dezynfekcji rąk. Trudno jest ustalić, co w nich jest, więc Anne kupiła inne, które nie zawierają zapachu cytrusów.

Czytaj też:
Święta kojarzą się z obżarstwem – my podpowiadamy, jak schudnąć w tym szczególnym czasie
Czytaj też:
CDC radzi, jak uchronić się przed koronawirusem w Boże Narodzenie
Czytaj też:
Martwisz się, co ze świętami? Oto, jak lepiej przetrwać Boże Narodzenie w izolacji