Wakacyjne wypadki groźniejsze niż się wydaje. „To miała być zwykła przejażdżka, a mogła zakończyć się śmiercią”

Wakacyjne wypadki groźniejsze niż się wydaje. „To miała być zwykła przejażdżka, a mogła zakończyć się śmiercią”

Dodano: 
Ofiara wypadku wakacyjnego na hullajnodze
Ofiara wypadku wakacyjnego na hullajnodze Źródło:Archiwum prywatne / J. Klimas
„Bardzo często widzimy, że dzieci są wpuszczane na plac zabaw a rodzice siadają sobie na ławeczce i czytają książkę albo przeglądają telefon komórkowy. Tymczasem spuszczanie z oka bawiących się pociech jest bardzo niebezpieczne. Nawet upadek z półmetrowego domku na ziemię może się źle skończyć”. O wakacyjne wypadki wśród młodych ludzi i ich konsekwencje zapytaliśmy ekspertów – pediatrę Pawła Grzesiowskiego i stomatologa Aleksandrę Kasprzak. Rozmawialiśmy również z mamą nastolatka, który o mało nie przypłacił życiem przejażdżki na hulajnodze elektrycznej.

Co roku – jak wynika ze statystyk Komendy Głównej Policji – w Polsce dochodzi do kilkudziesięciu tysięcy wakacyjnych wypadków. Obejmują one nie tylko zdarzenia drogowe czy utonięcia, ale również różnego rodzaju „incydenty” z udziałem rowerów, deskorolek, rolek i niezwykle popularnych ostatnimi czasy hulajnóg elektrycznych. Do wielu niebezpiecznych sytuacji dochodzi również na placach zabaw. Sprawdź, czym może grozić nieostrożność rodziców i dzieci podczas letniego wypoczynku.

Złamania kończyn i urazy głowy – najczęstsze wakacyjne wypadki

Podczas wakacji najmłodsi na ogół spędzają dużo czasu na świeżym powietrzu, co sprzyja powstawaniu różnego rodzaju urazów. Rodzaj i rozległość uszkodzeń zależy przede wszystkim od wieku dziecka, jego masy, a także sprawności fizycznej. W przypadku maluchów najczęściej dochodzi do urazów w obrębie głowy. Nie mają one bowiem jeszcze wystarczających zdolności do amortyzacji upadków.