Niepotrzebne rozpoznania alergii na białka mleka krowiego. W Polsce to duży problem

Niepotrzebne rozpoznania alergii na białka mleka krowiego. W Polsce to duży problem

Dodano: 
Mleko
Mleko Źródło: Shutterstock / Anusorn Nakdee
Diagnostyka kuleje, co daje dwa złe efekty. Z jednej strony nadrozpoznawalność, z drugiej – niedoszacowanie problemu alergii na białka mleka krowiego.

Czy w Polsce mamy nadrozpoznawalność alergii na białka mleka krowiego (ABMK)? – Tak. Podobnie jak niedorozpoznania. Konsekwencją tego pierwszego jest niepotrzebne stosowanie diet eliminacyjnych, stanowiących duże obciążenie finansowe, bez względu na to, kto płaci oraz ryzyko zbyt wczesnego zakończenia karmienia piersią, jeżeli choroba dotyczy niemowląt. Brak lub niewłaściwe rozpoznanie oznacza brak prawidłowego leczenia – mówi cytowana przez Rynek Zdrowia prof. Hanna Szajewska, kierownik Kliniki Pediatrii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Ciężko jednoznacznie rozpoznać ABMK

Jak dodaje ekspertka, problemem jest fakt, że nie ma pojedynczego badania, które w sposób jednoznaczny pozwalałoby na rozpoznanie ABMK. – W diagnostyce podstawowe znaczenie ma wywiad chorobowy, w tym ustalenie związku czasowego pomiędzy spożyciem pokarmu a wystąpieniem objawów klinicznych. Złotym standardem rozpoznawania jest próba prowokacji wykonana metodą podwójnie ślepej próby z placebo. W praktyce zwykle wystarcza jednak doustna próba prowokacji przeprowadzona metodą otwartą – tłumaczy.

Problemy z rozpoznawaniem alergii

Skalę problemów diagnostycznych związanych z ABMK trudno oszacować, czytamy w materiale Rynku Zdrowia. – Nie mamy precyzyjnych danych, jaki jest procent niedorozpoznań i nadrozpoznawalności. Częstość występowania ABMK raportowana na podstawie subiektywnej oceny pacjentów lub ich opiekunów szacuje się na 1-17.5 procent u dzieci w wieku przedszkolnym, 1-13.5 procent u dzieci w wieku 5-15 roku życia i 1-4 procent u dorosłych. Dla porównania częstość występowania ABMK rozpoznanej na podstawie wiarygodnej metodą, jaką jest podwójnie ślepa, kontrolowana placebo próba prowokacji wynosi ok. 1 procent. Już tylko porównanie tych danych wskazuje na problemy z rozpoznawaniem alergii – mówi prof. Szajewska.

Specjalistka zwraca uwagę na problem zbyt łatwego ferowania diagnozy ABMK. To oznacza zwykle, że pacjenci muszą przyjmować preparaty mlekozastępcze i diety eliminacyjne. – Nadrozpoznawalność to niepotrzebne stosowanie diet eliminacyjnych, stanowiących duże obciążenie finansowe, bez względu na to, kto płaci. Zaś brak lub niewłaściwe rozpoznanie oznacza brak leczenia i konsekwencje wynikające z przewlekłych objawów alergii – mówi.

Czytaj też:
Czy ludzie, a dzieci w szczególności, mogą pić krowie mleko?

Opracowała:
Źródło: Rynek Zdrowia