To pierwszy taki zabieg w Polsce. Nastolatkowi wszczepiono elektrody do mózgu

To pierwszy taki zabieg w Polsce. Nastolatkowi wszczepiono elektrody do mózgu

Dodano: 
Operacja wszczepienia elektrod.
Operacja wszczepienia elektrod. Źródło: mat. Szpitala Zdroje
Zespół specjalistów ze szczecińskiego szpitala „Zdroje” przeprowadził pierwsze w Polsce robotycznie asystowane wszczepienie elektrod u nastolatka chorującego na padaczkę lekooporną. – Chcę się dobrze czuć – powiedział chłopiec.

Jak informuje szpital, nowoczesne elektrody wszczepione zostały 16-letniemu Igorowi. Zespół pod kierownictwem neurochirurga prof. Leszka Sagana przeprowadził zabieg przy wykorzystaniu po raz pierwszy ultranowoczesnego robota operacyjnego wchodzącego w skład unikalnego zestawu do diagnozowania i leczenia neurochirurgicznego padaczek przekazanego placówce przez Fundację WOŚP.

Takie zabiegi na świecie to rzadkość

Cały zabieg polegał na wszczepieniu nastolatkowi dziesięciu elektrod grubości włosa (o średnicy 0,8 mm). Ich zadaniem było ciągłe monitorowanie głębokich struktur mózgowia pacjenta. Obserwowano w ten sposób moment ataku i lokalizowano ogniska padaczkorodne. Cały zabieg musiał być przeprowadzony niezwykle precyzyjnie i szybko. – Na umieszczenie jednej elektrody potrzebowaliśmy średnio 6 minut. Mogliśmy to zrobić dzięki ultranowoczesnej aparaturze – powiedział cytowany przez „Głos Szczeciński” prof. Sagan.

Po raz pierwszy w Polsce zabieg wszczepienia elektrod SEEG przeprowadzono u dziecka. Jednocześnie pierwszy raz specjaliści wykonali go przy użyciu ultranowoczesnego robota operacyjnego, który wykorzystywany jest do robienia możliwie najmniejszych otworów w czaszce i do późniejszego niezwykle precyzyjnego umieszczania tych elektrod w mózgowiu. – Takie zabiegi to na świecie rzadkość. To absolutny top – podkreślił dr Łukasz Tyszler, dyrektor szpitala.

Lekarze planują operację u chłopca

Dzięki zabiegowi lekarze mają bardzo szczegółowe informacje na temat działania mózgu chłopca. Teraz będą je dokładnie analizować. Potem chłopca czeka operacja. Sam Igor wyszedł już do domu i czuje się dobrze. – Cieszę się, że wszystko się udało. Bo chcę się dobrze czuć – powiedział nastolatek.

Czytaj też:
Pacjenci wstydza się tej choroby. Większość wycofuje się z życia społecznego

Źródło: GS24.pl/mat. Szpitala Zdroje