Dziecko doznało poparzeń chemicznych podczas wizyty w parku Skaryszewskim w Warszawie

Dziecko doznało poparzeń chemicznych podczas wizyty w parku Skaryszewskim w Warszawie

Dodano: 
Park Skaryszewski w Warszawie
Park Skaryszewski w Warszawie Źródło:Fotolia / /Artur
W parku Skaryszewskim w Warszawie dziecko oraz pies zostali poparzeni nieznaną substancją. Urząd dzielnicy otrzymał zgłoszenie w tej sprawie, a radny zawnioskował o zamknięcie części parku.

Media społecznościowe obiegła niepokojąca informacja o poparzeniu małego chłopca w parku Skaryszewskim w Warszawie – jednego z największych parków w tym mieście. Nie dziwi więc, że ta wiadomość wzbudziła duże emocje wśród mieszkańców dzielnicy Praga-Południe. Zainterweniował także praski radny. Nadal jednak nie wiadomo, czym dokładnie poparzyło się dziecko. Internautka, która poinformowała o tym fakcie w mediach społecznościowych, dodała jednak, że „lekarz stwierdził poparzenie chemiczne”.

Dziecko i pies poparzeni w czasie spaceru w parku

W mediach społecznościowych pojawił się post informujący o poparzeniu dziecka „nieznaną substancją”. Jedna z internautek podzieliła się historią, która przydarzyła się jej wnuczkowi.

„Dnia 5.05.023 byliśmy z wnukiem w parku Skarszewskim. Wnuczek biegał z naszym pieskiem po trawie, jak to dziecko wywracał się na trawie. Wieczorem w domu zaczął się skarżyć na swędzenie dłoni. Wczoraj rączka mu spuchła, zrobiłam okład, leki odczulające. Dziś lekarz stwierdził poparzenie chemiczne” – brzmi wpis internautki, który ma na celu ostrzeżenie innych przed potencjalnym zagrożeniem. Jest to bardzo istotne, ponieważ robi się coraz cieplej, a tego typu miejsca są chętnie uczęszczane przez rodziców z dziećmi. Pod postem pojawiło się także zdjęcie poparzonej skóry psa – do tego wydarzenia również miało dojść właśnie w parku Skaryszewskim.

Zgłoszenie informacji o poparzeniu

Alarmujący wpis, który pojawił się w mediach społecznościowych, zapoczątkował działania, mające na celu zminimalizowanie ryzyka wystąpienia podobnej sytuacji i doprowadzenia do poparzeń u innych. Informacje o poparzeniach wpłynęły do straży miejskiej oraz dzielnicowego ratusza. "Na miejsce zostały wysłane patrole strażników. Niestety funkcjonariusze nic nie znaleźli. Naczelnik wydziału wysłał pismo do Zarządu Zieleni, by sprawdzono park pod kątem występującego tam zagrożenia poparzeniem" – poinformował Jerzy Jabraszko z warszawskiej straży Miejskiej.

Sprawę skomentował również urząd dzielnicy Praga-Południe: „Wpłynęło do nas zgłoszenie od mieszkanki dotyczące poparzonego chłopca. Cały czas monitorujemy sytuację. Zgłosiliśmy sprawę do służb miejskich i Zarządu Zieleni, który opiekuje się parkiem” – poinformował w rozmowie z PAP Andrzej Opala, rzecznik praskiego ratusza.

Radny wnioskuje o zamknięcie części parku

Po tym wydarzeniu praski radny Marek Borkowski zawnioskował o to, by część parku, w której doszło do zdarzenia, została wyłączona z użytkowania. „Złożyłem w urzędzie wniosek o tymczasowe zamknięcie części parku Skaryszewskiego, w którym w ciągu ostatnich dni doszło do poparzeń dziecka i psa. Oczekuję wyjaśnień i podjęcia działań mających na celu zabezpieczenia bezpieczeństwa mieszkańców” – poinformował radny. Dodał również, że "bezpieczeństwo mieszkańców jest najważniejsze".

Czytaj też:
Białe plamy na skórze – dlaczego się pojawiają i kiedy udać się do specjalisty?
Czytaj też:
Barszcz Sosnowskiego znów atakuje. Zagrożenie rośnie podczas upałów

Źródło: WPROST.pl