Prowadzi Pani klinikę medycyny i kosmetologii estetycznej. Jakie zabiegi są kluczowe dla Państwa klientów?
Na przestrzeni lat obserwuję zmiany w wyborach i oczekiwaniach naszych pacjentów. Przyczynia się do tego zmiana kierunku w jakim podąża cały rynek estetyczny, ale także większa świadomość pacjentów, którą my sami staramy się mocno budować, bowiem uważam, że jest ona kluczowa dla efektywnej współpracy między pacjentem, a kosmetologiem, czy też lekarzem medycyny estetycznej.
Jeśli miałabym wskazać te, które są obecnie najbardziej kluczowe i cieszą się największym zainteresowaniem ze względu na swoją skuteczność i wszechstronność, wyróżniłabym kilka obszarów:
Zabiegi iniekcyjne, takie jak toksyna botulinowa (wciąż podstawa w wygładzaniu zmarszczek mimicznych), czy też wypełniacze na bazie kwasu hialuronowego (kluczowe do przywracania utraconej objętości, modelowania konturów twarzy, wypełniania głębszych zmarszczek statycznych). Należy podkreślić, że pacjenci cenią sobie aktualnie naturalny, świeży wygląd, bez efektu „maski”.
Zabiegi mające na celu poprawę jakości i kondycji skóry: osobiście bardzo mnie cieszy obserwowany przez nas trend, że coraz większa rzesza pacjentów zaczyna rozumieć, że nie na samej toksynie botulinowej i wypełniaczach medycyna estetyczna stoi oraz że dla osiągnięcia zadbanej, zdrowej skóry ww. zabiegi nie wystarczą. Pacjenci zaczynają zdawać sobie sprawę, że aby cieszyć się piękną, zdrowo wyglądającą skórą, w ich „beauty planach” muszą pojawiać się zabiegi stymulujące takie jak: zabiegi laserowe, biostymulatory, mezoterapia igłowa, radiofrekwencja mikroigłowa i inne.
Kolejnym obszarem, o którym warto wspomnieć są zabiegi modelujące sylwetkę i poprawiające jakość skóry całego ciała. Niegdyś klienci bardziej estetykę pojmowali jako troskę o samą twarz. Aktualnie obserwujemy, że zaczyna królować holistyczne podejście do troski o całe ciało.
Czy w świecie przedsiębiorczości, trudno jest prowadzić klinikę wśród tylu dostępnych na rynku punktów?
W mojej opinii jest to bardzo trudne i wymaga ogromnego nakładu pracy. Głównym problemem jest to, że obok profesjonalnych gabinetów, które stawiają na jakość, bezpieczeństwo i doświadczenie, pojawia się wiele miejsc świadczących usługi o wątpliwej jakości. Te miejsca często kuszą klientów wyjątkowo niską ceną, co dla wielu osób jest silnym argumentem. Niestety, za niską ceną często kryje się brak odpowiednich kwalifikacji i wiedzy personelu, wykorzystywanie o wiele tańszych, niecertyfikowanych technologii, czy też preparatów, a co za tym idzie mniej efektywnych i bezpiecznych dla pacjenta rozwiązań.
W efekcie, my jako klinika stawiająca na medyczne standardy, musimy nieustannie edukować klientów i budować ich zaufanie, pokazując, że inwestycja w jakość i bezpieczeństwo jest warta swojej ceny. Rynek staje się coraz bardziej konkurencyjny, a walka o klienta przenosi się często na poziom cenowy, co nie zawsze służy rozwojowi całej branży w kierunku profesjonalizmu i odpowiedzialności.
Jakie kosmetyki Państwo stosują podczas zabiegów i co jest kluczowe przy wyborze odpowiedniego preparatu?
Jak wspomniałam, dla nas kluczowa jest jakość produktów i technologii. Rozwiązania, które wprowadzamy do naszego portfolio to selektywnie wybrane produkty, sprzęty, których efektywność potwierdzona jest – nie dobrym marketingiem producenta, a badaniami naukowymi. Kluczowe są dla nas także kwalifikację naszego personelu. Proszę uwierzyć, że nawet ten sam preparat, sprzęt w rękach dwóch innych osób, o rożnych kwalifikacjach, nie da tak samo zadawalających rezultatów.
Jakie obecnie trendy panują w pielęgnacji na lato?
My w lecie, mówimy dużo pacjentom o konieczności ochrony naszej skóry przed negatywnymi skutkami działania czynników zewnętrznych m.in. promieniowania UV, w wyniku, którego dochodzi do mutacji DNA komórek skóry, co my wizualnie widzimy jako tzw. fotostarzenie (utrata elastyczności skóry, zaburzenia pigmentacji, rumień, rozszerzone naczynia, rozszerzone pory). Obecnie wykonujemy w tym celu specjalne zabiegi nawet na kilka dni przed planowanym urlopem. Ponadto stawiamy na regenerację, nawilżenie, oczyszczenie. Absolutnie nie odpuszczamy zabiegów na okres letni. Nasi pacjenci zrozumieli bowiem, że walka o zadbaną skórę to walka systematyczna, całoroczna.
Czy coraz częściej można zobaczyć zainteresowanie zabiegami wśród panów?
Zdecydowanie tak. Panowie coraz chętniej korzystają z zabiegów takich jak: toksyna botulinowa, zabiegi oczyszczające, nawilżające, czy też epilacja laserowa. Widać, że mężczyźni przestali pojmować estetykę jako domenę kobiet. To świadczy o tym, że ich świadomość w zakresie konieczności pielęgnacji skóry również rośnie.
Jakie palny zawodowe ma Pani w najbliższym czasie? I co jest dla Pani kluczowe w branży medycznej jeśli chodzi o rozwój?
Jesteśmy w trakcie tworzenia kolejnej placówki. Nowa klinika powstanie w Warszawie na malowniczej Pradze Północ, gdzie zgodnie z naszą strategią, będziemy dostarczać naszym pacjentom najnowocześniejsze rozwiązania z zakresu kosmetologii, medycyny estetycznej i dermatologii.
Ja sama osobiście zaczynam V rok studiów na kierunku lekarskim. Powoli przygotowuję się do egzaminu końcowego i wyboru specjalizacji.
Medycyna to dziedzina, która rozwija się w zawrotnym tempie. Pojawiają się nowe technologie, techniki, preparaty, a także coraz głębsze zrozumienie procesów starzenia i fizjologii skóry. Aby zapewnić pacjentom najwyższy poziom bezpieczeństwa i skuteczności, nieustanna nauka, śledzenie najnowszych badań, udział w szkoleniach i konferencjach to absolutna podstawa. To jest poświęcenie, które wykracza poza standardowe godziny pracy i staje się integralną częścią zawodu. To styl życia, w którym granica między życiem prywatnym a zawodowym często się zaciera.
Nicola Chrzanowska – właścicielka Beauty LAB Clinic, renomowanej kliniki kosmetologii i medycyny estetycznej. Jej wszechstronne wykształcenie obejmuje studia I i II stopnia z finansów i rachunkowości w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie oraz studia kosmetologiczne w Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania w Warszawie. Obecnie poszerza swoją wiedzę na V roku kierunku lekarskiego w Uczelni Medycznej im. Marii Skłodowskiej- Curie w Warszawie, co pozwala jej łączyć biznesowe podejście z głęboką wiedzą medyczną. Od 7 lat z pasją i zaangażowaniem rozwija się w branży estetycznej, aktywnie uczestnicząc w międzynarodowych szkoleniach i konferencjach, by oferować swoim pacjentom najnowsze i najskuteczniejsze rozwiązania.
