Płock: martwe dziecko wśród śmieci. Kto je zabił?

Płock: martwe dziecko wśród śmieci. Kto je zabił?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kolejny noworodek stracił życie (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Prokuratura w Płocku wszczęła śledztwo w sprawie śmierci noworodka, którego zwłoki znaleziono w śmietniku na peryferiach miasta. Z przeprowadzonej sekcji wynika, że dziecko mogło urodzić się żywe.
Ze wstępnej opinii biegłego, który przeprowadził sekcję zwłok, wynika, że noworodek, chłopiec, był wcześniakiem, urodzonym w 7 lub 8 miesiącu ciąży. - Biegły nie wykluczył, że dziecko urodziło się żywe -  powiedziała rzeczniczka płockiej Prokuratury Okręgowej Iwona Śmigielska-Kowalska. Dodała, że u dziecka nie stwierdzono żadnych obrażeń zewnętrznych.

Rzeczniczka dodała, że pełna opinia biegłego w sprawie śmierci noworodka będzie znana w maju. Wtedy też powinny być znane wyniki badań DNA dziecka.

Śledztwo wszczęto z art. 149. Kodeksu karnego, który mówi, że matka zabijając dziecko w okresie porodu pod wpływem jego przebiegu, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat - poinformowała rzeczniczka.

Zwłoki noworodka znalazł 13 kwietnia mężczyzna przeszukujący śmietnik przy ul. Chemików, na peryferiach Płocka. Ciało dziecka, owinięte w ręcznik i torbę foliową, znajdowało się w pojemniku na  śmieci.

zew, PAP