Małpia ospa już u naszych zachodnich sąsiadów. Jak szybko może być w Polsce?

Małpia ospa już u naszych zachodnich sąsiadów. Jak szybko może być w Polsce?

Dodano: 
Ospa
Ospa Źródło: Shutterstock
Małpia ospa, wirus odzwierzęcy z Afryki dotarł już do wielu krajów europejskich. Niestety pojawił się również blisko Polski – w Niemczech. Czas bić na alarm?

Jak podaje agencja Reutera, Niemcy wykryły pierwszy przypadek małpiej ospy w swoim kraju. 20 maja poinformowała o tym służba medyczna niemieckich sił zbrojnych.

„Instytut Mikrobiologii Niemieckich Sił Zbrojnych w Monachium po raz pierwszy wykrył wirusa ospy małpiej w Niemczech 19 maja 2022 r. u pacjenta z charakterystycznymi zmianami skórnymi” – napisano w oświadczeniu.

Małpia ospa w Niemczech. Reakcja władz

Niemiecki minister zdrowia Karl Lauterbach uspokaja, że wirus nie jest tak łatwo przenoszony i że epidemię można powstrzymać, jeśli organy ds. zdrowia podejmą szybkie działania. „Teraz dokładniej przeanalizujemy wirusa i zbadamy, czy zawiera on bardziej zaraźliwy wariant” – dodał. Póki co nie wiadomo, w którym szpitalu przebywa zakażony pacjent.

Czym jest małpia ospa?

Po raz pierwszy małpią ospę (ang. monkey pox) stwierdzono w 1958 roku w koloniach małp z Afryki, które trzymano w niewoli w celach badawczych. Wysypka, która się u nich pojawiła, przypominała ospę (stąd nazwa choroby). Spowodował ją wirus z rodzaju Orthopoxvirus. Od lat 70. XX wieku notowane są pierwsze przypadki zakażeń małpią ospą wśród ludzi. W 2022 roku wirus pojawił się w Europie. Przypadki odnotowano m.in. w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Portugalii.

Objawy małpiej ospy u ludzi:

  • gorączka
  • ból głowy
  • ból mięśni
  • obrzęk węzłów chłonnych
  • napady kaszlu
  • silne zmęczenie (w początkowej fazie)
  • silna wysypka skórna, która po 2-4 tygodniach zmienia się w owrzodzenia z ranami
  • napady dreszczy i uczucie zimna

Reakcja polskich ekspertów

Ekspert Naczelnej rady Lekarskiej ds. COVID-19, dr Paweł Grzesiowski wyjaśnił na Twitterze, że wirus ospy małpiej to ortopokswirus – czyli łagodniejsza wersja wirusa ospy prawdziwej wyeliminowanej szczepieniami w 1980 r. Z kolei prof. Krzysztof Pyrć, wirusolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie zapewnił w twitterowym wpisie, że wirus małpiej ospy słabo przenosi się między ludźmi.

Czytaj też:
Czy grozi nam epidemia chorób zakaźnych? Wiele dzieci z Ukrainy nie zostało jeszcze zaszczepionych