Bartosz Kurek oraz jego narzeczona Anna Grejman przebywają obecnie we Włoszech, a dokładniej w oddalonej o niecałe 30 km od Mediolanu miejscowości Monza w regionie Lombardia. Polski atakujący od początku siatkarskiego sezonu ligowego gra w drużynie Vero Volley Monza. Siatkarz za pośrednictwem Instagrama przekazał, jak obecnie wygląda jego życie we Włoszech.
– Jesteśmy w Monzie, skończyliśmy właśnie trening, klub dba ze wszystkich sił, abyśmy byli bezpieczni. Z parkietu na hali praktycznie można jeść, tak został wyczyszczony i zdezynfekowany – powiedział siatkarz. Bartosz Kurek przyznał, że pogoda w Monzie jest piękna – świeci słońce i jest blisko 20 stopni Celsjusza. – Mimo tego muszę i chcę jechać do domu. Nie jestem w grupie największego ryzyka, moja narzeczona również nie. Kiedy wprowadziliśmy się do Monzy przywitała nas sąsiadka, starsza pani, do dzisiaj widzę w windzie ją i jej męża, którzy są niezwykle sympatycznymi ludźmi i na moje oko oni już są w tym gronie ryzyka. Chcę pokazać, że jest to czas, kiedy powinniśmy być odpowiedzialni – zaapelował atakujący. Bartosz Kurek prosił, aby nie wierzyć we wszystko, co widzimy w internecie. – Nie słuchajmy blogerów, modelek, gwiazd, sportowców. Jest tyle sprawdzonych miejsc, skąd można czerpać sprawdzone informacje. Bardzo was proszę, aby się do tego stosować, aby stosować się do poleceń władz. Mam nadzieję, że już wkrótce wszystko wróci do normy – podsumował sportowiec.
Do tej pory we Włoszech odnotowano 12462 przypadki zakażenia koronawirusem. W ciągu ostatniej doby liczba pacjentów wzrosła o 2313. Z powodu powikłań zmarło 827 osób, w ciągu doby bilans ofiar śmiertelnych powiększył się o 196. Udało się wyleczyć 1045 osób.
Czytaj też:
2000 nowych zakażeń we Włoszech, 200 ofiar śmiertelnych. Nowy bilans koronawirusa