Królowa brytyjska, która została zaszczepiona w styczniu, powiedziała po otrzymaniu szczepionki, że czuje się „chroniona”. Określiła to jako „ważne” podczas rozmowy wideo z urzędnikami ds. zdrowia.
Szczepionka nie wyrządziła szkody
Poproszona o „informację zwrotną” na temat jej doświadczeń ze szczepieniami, królowa odpowiedziała:
– Cóż, nie wyrządziło mi to szkody. Szczepienie przebiegło bardzo szybko i otrzymałam wiele listów od ludzi, którzy byli zaskoczeni tym, jak łatwo było dostać szczepionkę.
Dodała, że „to wcale nie bolało”. Rozmawiała z czterema urzędnikami nadzorującymi dostawy szczepionki w Anglii, Szkocji, Walii i Irlandii Północnej. W Wielkiej Brytanii zaszczepiono już ponad 18 milionów ludzi. Królowa pochwaliła wprowadzanie szczepionek, opisując szybkość i liczbę zaszczepionych jako „niezwykłe”, a dostawcom poleciła, by „kontynuowali dobrą robotę”.
Dr Emily Lawson, która kieruje programem szczepień dla NHS w Anglii, powiedziała królowej:
– Mamy nadzieję, że wszyscy, którym przysługuje szczepionka, przyjmą ją, ponieważ jest to nasza najlepsza szansa, aby chronić zarówno osoby, które przyjmują szczepionkę, jak i ich rodziny i znajomych.
Królowa odpowiedziała, że: „o szczepieniu ma się poczucie, że jest się chronionym”, a to jej zdaniem jest „bardzo ważne”.
Czytaj też:
Eksperci: Po szczepionce AstraZeneca występują czasem skutki uboczne. Nie ma jednak powodów do niepokojuCzytaj też:
Naukowcy odkryli kalifornijski szczep koronawirusa. Badana jest jego odporność na szczepionkę