Prof. Pyrć: Rośnie ryzyko pojawienia się opornego wariantu koronawirusa

Prof. Pyrć: Rośnie ryzyko pojawienia się opornego wariantu koronawirusa

Dodano: 
Prof. Krzysztof Pyrć
Prof. Krzysztof Pyrć Źródło:Archiwum własne
– Ryzyko pojawienia się opornego wariantu koronawirusa rośnie, jeśli pandemia przebiega w sposób niekontrolowany, jak to miało miejsce jeszcze niedawno w Polsce, a teraz w Indiach – mówi „Wprost” prof. Krzysztof Pyrć, biolog, biotechnolog, badacz koronawirusów. Radzi też, czy lepiej zaszczepić się szczepionką firmy Pfizer, Moderna, AstraZeneca czy Johnson&Johnson.

Wprost: Osoby wracające z Indii mają mieć inne zasady kwarantanny: nie zwalnia z niej szczepienie, a test można wykonać dopiero po 7 dniach. Czy to znaczy, że wariant indyjski koronawirusa może być bardziej niebezpieczny?

Prof. Krzysztof Pyrć: Tego nikt dziś nie wie. Jego pojawienie się korelowało z bardzo dynamicznym rozwojem epidemii na terenie Indii. Uznano (po doświadczeniach z wariantem brytyjskim), że może to być niebezpieczna mutacja, którą trzeba zbadać. Trzeba się jej uważnie przyglądać i – chociaż nie wiemy dokładnie, jak dużym zagrożeniem jest dla nas – nie można go zignorować.

Będzie w Polsce czwarta fala, spowodowana indyjską mutacją wirusa?

Czwarta fala zależy to od tego, czy się zaszczepimy. Na razie poziom zaszczepienia społeczeństwa w żaden sposób nie gwarantuje zahamowania epidemii. Z drugiej strony – oczywiście, przyroda może nam spłatać figle. Może pojawić wariant, który będzie przełamywać naszą obronę.

Jednak tutaj również wiele zależy od nas: szansa na pojawienie się takiego opornego wariantu drastycznie rośnie, jeśli pandemia przebiega w sposób niekontrolowany, jak to miało miejsce jeszcze niedawno w Polsce, a teraz ma miejsce w Indiach.
Artykuł został opublikowany w 19/2021 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.