Polski rząd podpisał już umowy na zakup szczepionek przeciwko COVID-19 z firmami: Astra Zeneca, Pfizer BioNTech, Johnson&Johnson. Szczepionki czekają jeszcze na zatwierdzenie przez organy europejskie.
"Szczepionka nie będzie wprowadzana, dopóki nie będzie stu proc. pewności, że spełnia warunki bezpieczeństwa i skuteczności" – powiedział prof. Andrzej Horban, doradca premiera ds. COVID-19.
Kto może zaszczepić się przeciwko koronawirusowi?
Po zatwierdzeniu szczepionek, w wyniku umów z producentami do Polski trafi łącznie 45 mln dawek szczepionki. Jednak nie każdy zaszczepi się od razu. W pierwszej kolejności możliwość tak będzie dostępna dla pracowników służby zdrowia. Kolejno będą to mieszkańcy Domów Pomocy Społecznej i pacjenci Zakładów Leczniczo-Opiekuńczych. Rząd planuje także szczepienia dla osób powyżej 60. roku życia oraz dla policji i wojska – czyli służb, które wspomagają walkę z pandemią. Proces rejestracji powszechnych szczepień ma rozpocząć się w lutym 2021 r. – online lub przez infolinię.
Gdzie się zaszczepić przeciwko koronawirusowi?
– Po 15 grudnia na stronie internetowej pojawią się informacje dotyczące miejsc, gdzie będą prowadzone szczepienia. Chcemy, aby punkty były w każdej gminie, szacujemy, że chcemy ich stworzyć około 8 tysięcy – powiedział Michał Dworczyk – Chcemy, żeby w każdej gminie funkcjonował co najmniej jeden mobilny punkt szczepienny. Zgodnie z zapowiedziami szefa KPRM, do szczepienia przeciwko COVID-19 będzie mógł zakwalifikować pacjenta lekarz.
Szczepienia nie tylko dla podmiotów NFZ
Minister zdrowia zapowiedział, że placówki, które będą chciały wykonywać szczepienia, nie muszą mieć podpisanego kontraktu z NFZ. Oznacza to, że zaszczepić będzie można się w prywatnej przychodni – jeśli taka przystąpi uprzednio do Narodowego Programu Szczepień.
Czytaj też:
Ponad 13 tys. przypadków koronawirusa i kilkaset zgonów. Najnowszy raport MZ