W dzisiejszych czasach problemy z potencją nie powinny już być tematem tabu. W aptekach dostępnych jest wiele specyfików bez recepty, które można stosować. Ponadto lekarze również dysponują lekami, które mogą wspomóc pacjenta w łóżku, jednak ich zakup wymaga recepty i odpowiednio ustalonego dawkowania. Niestety wciąż zdarzają się mężczyźni, którzy wolą eksperymentować i na własną rękę kupował oraz dawkować sobie silne leki. Oczywiście specyfiki te często pochodzą z niesprawdzonego źródła.
Pewien 31-latek z USA wypił prosto z butelki cytrynian sildenafilu – substancję, którą często używa się w produkcji leków na potencję. Teoretycznie więc zadanie powinno zakończyć się sukcesem. Niestety, mężczyzna przekroczył zalecaną dawkę. Co więcej, nie potrafił określić, ile właściwie wypił tego preparatu. Substancja, która powoduje zwiększenie napływu krwi do ciał jamistych prącia, w tym przypadku spowodowała coś jeszcze. Mężczyzna zaczął mieć problemy ze wzrokiem i wszystko widział w czerwonym kolorze.
Chociaż objawy pojawiły się niemal natychmiast, mężczyzna dopiero dwa dni później trafił do specjalisty. A ten stwierdził uszkodzenia siatkówki. Specjaliści stosowali różne metody, ale nie udało im się pomóc mężczyźnie. Od zdarzenia minął rok, a on wciąż widzi wszystko na czerwono. Szczegółowe badania wykazały bowiem, że doszło do toksycznego uszkodzenia siatkówki, a skutki są nieodwracalne.
Warto podkreślić, że cytrynian sildenafilu jest substancją zatwierdzoną i występującą w różnych lekach na potencję. Dawka tej substancji waha się na ogół od 25 do 100 miligramów, jednak zawsze powinna być dobierana indywidualnie. Z pewnością nie „na oko”. Dobrze, że jeśli będzie zbyt niska i po prostu nie przyniesie oczekiwanych efektów. Gorzej, jeśli dojdzie do przedawkowania...
Czytaj też:
Prosty sposób na uniknięcie infekcji pęcherza moczowego