Do zawału serca dochodzi, gdy zablokowany zostaje przepływ krwi do serca i nie może ono uzyskać potrzebnego mu tlenu. Krew nie może dotrzeć do tkanki serca z powodu blokady. W niedrożnej części tętnicy tworzą się złogi, które przekształcają się w zakrzep, który zwęża tętnicę i zaburza jej przepustowość. Mięsień sercowy nie dostaje wystarczającej ilości krwi, ulega niedokrwieniu, niedotlenieniu i obumiera.
Kluczowe jest rozpoznanie objawów i szybka diagnoza
Warto wiedzieć, jakie są wczesne objawy zawału, bo, jak podkreślają lekarze, nie zawsze są one związane z bólem w klatce piersiowej. Jeffrey H. Newman – światowej sławy kardiochirurg wymienia pięć ważnych objawów, których nie wolno lekceważyć. Są to:
- duszność – jeden z pierwszych sygnałów, że serce słabnie i nie pracuje wydajnie,
- ból w klatce piersiowej – może być również odczuwany przez chorego jako dyskomfort i ucisk w piersiach;
-
omdlenie – najczęściej towarzyszy spadkowi ciśnienia, świadczy o tym, że serce nie jest w stanie pompować wystarczającej ilości tlenu do mózgu,
- obrzęki kończyn dolnych – to znak, że krew powracająca do serca przez naczynia krwionośne cofa się, a to powoduje gromadzenie się płynu w tkankach;
- przyspieszone bicie serca przy ograniczonej aktywności.
Ważne jest jak najszybsze podjęcie leczenia
W przypadku zawału serca, wyniki leczenia są tym lepsze, im wcześniej się je podejmie. Dlategoż obecnie leczenie wdrażane jest w pierwszych godzinach od wystąpienia bólu zawałowego, nawet już w karetce podczas transportu chorego z zawałem do szpitala.
Przyczyny zawału serca
Rocznie w Polsce notuje się około 90 tysięcy zawałów serca. Coraz częściej zawał diagnozowany jest u osób poniżej 45 roku życia, nawet u 30- latków. Jest to skutek uboczny wyjątkowo intensywnego trybu życia. Przyczyną wczesnego zawału może być także nieodpowiednia dieta, nadużywanie alkoholu, palenie tytoniu i sięganie po inne używki oraz przewlekły stres. Lekarze alarmują, że jednym z czynników zwiększających ryzyko zawału może być także nadużywanie napojów z kofeiną tzw. energetyków.
Czytaj też:
Kto powinien biegać, a kto chodzić? Są najnowsze zalecenia