Jeśli stomatolog zdecyduje się na przyjęcie większej liczby pacjentów, to musi czekać na należności, nawet kilka miesięcy. Świadczenia wykraczające poza ustaloną „normę” Narodowy Fundusz Zdrowia rozlicza bowiem kwartalnie z tak zwanego Funduszu Medycznego (pieniądze za pierwszy, kwartał zakończony w marcu, trafiły do dentystów 8 maja 2023 roku). W praktyce oznacza to, że właściciele gabinetów i przychodni stomatologicznych nierzadko finansują leczenie pacjentów przyjmowanych na NFZ z własnych środków.
Termin wypłat pieniędzy za świadczenia oburza dentystów
„Kto [...] zgodziłby się na odroczenie wypłaty wynagrodzenia o kilka miesięcy, a obniżyć standardów nam nie wolno, bo stanowiłoby to zagrożenie dla pacjentów, a dla nas konsekwencje prawne” – zauważa dr Magdalena Szewczyk.
Lekarze podkreślają, że obecnie funkcjonujący sposób finansowania dodatkowych świadczeń stomatologicznych jest nie do przyjęcia. Michał Bulsa, Prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie, określa przywołany mechanizm mianem swoistej „piramidy finansowej”, gdzie płatnik – w tym przypadku NFZ – zadłuża się u przedsiębiorców (właścicieli praktyk stomatologicznych), obiecując im zwrot z opóźnieniem.
Zaległości w wypłatach pieniędzy za nadwykonania w niektórych przypadkach sięgają nawet 160 tysięcy złotych. „Koleżanka zostaje bez pensji przez kilka miesięcy i dopiero jak przyjdą te nadpłacone pieniądze, to ona odbiera sobie z tego wynagrodzenie. To nie powinno tak wyglądać” – dodaje dr Magdalena Szewczyk.
NFZ wysyła lekarzom protokoły
Stomatolodzy nie otrzymali jak dotąd oficjalnej odpowiedzi z Narodowego Funduszu Zdrowia w opisanej sprawie. Niemniej NFZ wysłał już do części lekarzy protokoły za nadwykonania. Nie powinno być to jednak działanie doraźne. Jak zaznacza doktor Szewczyk – potrzeba trwałych zmian w sposobie finansowania usług stomatologicznych, bo ma on wpływ na dostęp pacjentów do świadczeń stomatologicznych.
Trudno o dobre zabezpieczenie dostępności, jeśli stawka roczna na pacjenta wynosi ok. 70 zł, a koszt pojedynczego świadczenia to teraz często ponad 100 zł – dodaje dr Ewa Tomaszewska
Czytaj też:
Wizyta u stomatologa. Ile kosztuje prywatna opieka tego specjalisty?Czytaj też:
Dentysta na NFZ? W wielu miejscach to fikcja