Gdańscy ratownicy wodni zaprezentowali kunszt swoich czworonożnych pomocników. Specjalnie szkolone psy są w stanie uratować życie tonącemu nawet 50 metrów od brzegu. Psy są wyposażone w kamizelki wypornościowe oraz specjalne deski ratunkowe, dzięki którym holują tonących do brzegu. Jednak najważniejsza jest umiejętność błyskawicznego poruszania się w wodzie.
– Jest to bardzo wymagająca praca. Wymaga dużo wysiłku. Pies musi znać swój cel. Musi do niego dopłynąć nawet 50 metrów. Psy są ubrane w kamizelki wypornościowe, które spełniają kilka funkcji: ułatwiają psu pływanie, utrzymywanie się na falach i oszczędzają energię psa – wyjaśnił Radosław Ptasiński z gdańskiej sekcji psów ratowniczych.
Utonięcia – statystyki są przerażające
Ze wstępnych, policyjnych statystyk wynika, że w samej tylko pierwszej połowie czerwca (od 1 do 16 czerwca) utonęło w Polsce 96 osób. Sezon urlopowy zaczyna się na dobre wraz z końcem roku szkolnego. W lipcu i sierpniu liczba zgonów w wyniku utonięć na ogół wzrasta. Warto pamiętać, że człowiek, który się topi najczęściej nie krzyczy, a w wodzie miota się bardzo krótko. Spędzając czas nad wodą każdy z nas powinien nie tylko zachować szczególną ostrożność, ale też obserwować otoczenie, czy nikt nie potrzebuje pomocy.
Czytaj też:
Lekarz: Na plaży dziecko w ogóle nie powinno chodzić boso, a co dopiero siadać pupą na piasku