Dźwięk kaszlu może wskazywać na zachorowanie na COVID-19. Ta aplikacja pomaga ocenić ryzyko

Dźwięk kaszlu może wskazywać na zachorowanie na COVID-19. Ta aplikacja pomaga ocenić ryzyko

Dodano: 
Kaszel
Kaszel Źródło: Shutterstock / Africa Studio
Czy na podstawie dźwięku wydawanego podczas kaszlu można wykryć zachorowanie na COVID-19? Okazuje się, że jst to prawdopodobne.

Takie są wnioski z testów algorytmu sztucznej inteligencji (AI) opracowanego przez naukowców z Massachusetts Institute of Technology (MIT), który był w stanie wykryć około 98% przypadków COVID-19 z prowokowanego kaszlu przkazywanego przez telefon komórkowy. Przypadki były potwierdzone we właściwych testach na koronawirusa.

Czytaj też:
Przeżywalność SARS-CoV-2 na powierzchniach. Jak długo utrzymuje się na nich koronawirus?

Algorytm ocenił kaszel

Według naukowców z MIT sieć neuronowa była również w 100% skuteczna w prawidłowym diagnozowaniu COVID-19 u osób bez objawów, ale u których wynik testu na obecność wirusa był pozytywny, chociaż wynik był fałszywie dodatni na poziomie około 17 % w tej grupie. Algorytm MIT Open Voice został przetestowany u ponad 5300 pacjentów, uzyskując ogólną dokładność 97,1%, czułość 98,5% i swoistość 94,2%.

Odkrycie wiąże się z niepotwierdzonymi doniesieniami, że COVID-19 powoduje bardzo charakterystyczny kaszel, chociaż będzie musiał zostać dokładnie przetestowany w dodatkowych badaniach, aby sprawdzić, czy może być przydatny jako narzędzie do testowania przesiewowego.

Jeśli jego wartość zostanie potwierdzona, może to stanowić sposób na zmniejszenie obciążenia logistycznego i kosztów dla systemów opieki zdrowotnej na całym świecie związanych z przeprowadzaniem testów na koronawirusa. Skuteczne wdrożenie tego grupowego narzędzia diagnostycznego mogłoby ograniczyć rozprzestrzenianie się pandemii, gdyby wszyscy go użyli przed udaniem się do szkoły, miejsca pracy lub restauracji.

Czytaj też:
Ekspert: Amantadyna nie pomaga w zakażeniach koronawirusem SARS-CoV-2

Jak powstał algorytm?

Narzędzie zostało zbudowane na podstawie baz danych dźwięków generowanych przez ludzkie struny głosowe, zaczynając od prostych słów i dźwięków, a następnie dodając wariacje dla różnych stanów emocjonalnych i stanów neurologicznych, takich jak choroba Alzheimera.

Ostatnim etapem było stworzenie bazy danych dźwięków kaszlu, które mogłyby umożliwić wychwycenie zmian w wydolności płuc i układu oddechowego. Wszystkie komponenty zostały następnie połączone warstwami razem z algorytmem do wykrywania degradacji mięśni poprzez odróżnienie silnego kaszlu od słabszego.

Narzędzie miało inny cel

Narzędzie zostało pierwotnie zaprojektowane do diagnozowania wczesnego stadium choroby Alzheimera, ale naukowcy postanowili sprawdzić, czy można je zmienić pod kątem COVID-19, ponieważ pandemia zaczęła nabierać tempa.

Na dźwięki mówienia i kaszlu wpływają struny głosowe i otaczające je narządy. Oznacza to, że kiedy mówisz, część twojego mówienia przypomina kaszel i odwrotnie. Oznacza to również, że rzeczy, które łatwo wyprowadzamy z płynnej mowy, sztuczna inteligencja może wychwycić po prostu z kaszlu, w tym takie rzeczy, jak płeć osoby, język ojczysty, a nawet stan emocjonalny.

Zdaniem zespołu badawczego w przyszłości narzędzie może zostać dostosowane do różnych grup wiekowych i regionów świata, aby jeszcze bardziej dokładnie szacować zachorowania. Do tej pory naukowcy zebrali ponad 70000 zapisów kaszlu, w tym około 2500 przesłanych przez osoby, u których potwierdzono obecność COVID-19. Współpracują z nieujawnioną firmą, aby opracować bezpłatną aplikację do wstępnych badań przesiewowych w oparciu o ich model sztucznej inteligencji i mają umowy ze szpitalami na całym świecie, aby gromadzić dalsze zapisy kaszlu, aby szkolić personel i wzmacniać dokładność modelu.

Czytaj też:
Nowa mutacja koronawirusa w Europie. Dania zamyka Jutlandię Północną