Większość z nas zna takie określenia cery jak: sucha, tłusta, mieszana czy naczynkowa. Problem w tym, że niewiele osób potrafi tak naprawdę określić, jaki ma typ cery oraz w jakiej aktualnie jest kondycji skóra na twarzy. Może być np. przesuszona czy podrażniona. Niestety, tylko dokładne określenie rodzaju cery i jej potrzeb pozwala dobra właściwe kosmetyki. Inaczej nie pomogą, a nawet mogą zaszkodzić. Na szczęście sztuczna inteligencja idzie nam z pomocą. Innowacyjne urządzenie wykona analizę skóry i dobierze odpowiednie urządzenie.
– Lumini to asystent pielęgnacji skóry wykorzystujący sztuczną inteligencję. Wykorzystujemy technologie SI i szybki algorytm do skanowania twarzy oraz analizy skóry, a następnie sugerujemy użytkownikowi najlepsze rozwiązania kosmetyczne, jak np. kremy. Urządzenie jest łatwe w obsłudze, a cały proces trwa około 10 sekund – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Yongjoon Choe z firmy Lululab.
Czytaj też:
Jak odchudzić twarz?
– Jeżeli przyjrzymy się dzisiejszej branży kosmetycznej, możemy zauważyć, że ludzie poświęcają mnóstwo czasu i pieniędzy na wybór kosmetyków, a i tak w rezultacie nie dokonują najlepszego wyboru. Nie znają stanu swojej skóry. Najważniejsza jest tutaj skóra twarzy. Zastosowaliśmy nowoczesną technologię z branży kosmetycznej. Użytkownik poddaje się analizie skóry, po czym otrzymuje możliwie najlepsze rekomendacje na podstawie analizy big data – mówi Yongjoon Choe.
Takie urządzenia z pewnością cieszyłyby się dużą popularnością w drogeriach, centrach handlowych czy gabinetach kosmetycznych. Rozwiązanie proponowane przez Lululab w kompaktowej wersji trafi do sprzedaży jeszcze w lutym. W dystrybucji na Azję i Europę jest już jego wersja stacjonarna, przeznaczona np. dla salonów kosmetycznych.
Czytaj też:
Co smog robi ze skórą? Można się zdziwić