Ilu jest pedofilów w polskim Kościele? Kilkunastu?
Obawiam się, że jest ich trochę więcej. Niestety, wciąż są akceptowani przez swoich zwierzchników, przez hierarchów kościelnych.
Jest ich więcej niż w innych grupach zawodowych?
Nie wiem, czy takie badania były robione. Mogę tylko powiedzieć, że u części księży pojawia się psychopatyczna myśl, że przecież wokół są młodsi, bardziej ulegli niż dorośli, dzięki którym będą mogli rozładować swoje napięcie seksualne.
Dzieci po prostu.
Dzieci. W dodatku zależne od księży, bo najczęściej ministranci. Taki dorosły człowiek, taki ksiądz zaczyna czerpać przyjemność z czynienia zła. Spekuluję teraz, ale uważam, że gdyby część księży pedofilów była osobami świeckimi, nie byłaby pedofilami. A co do liczb, to wiem, że w samym Otwocku pod Warszawą grasowało trzech pedofilów. Tylko od swoich pacjentów słyszałem o sześciu księżach pedofilach.
Jeden dzięki panu jest oskarżony o molestowanie nieletnich.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.