Szczepienia dzieci to nie fanaberia. „Zwykle obawy oparte są na fałszywych doniesieniach medialnych”

Szczepienia dzieci to nie fanaberia. „Zwykle obawy oparte są na fałszywych doniesieniach medialnych”

Dodano: 
Szczepienie dziecka przeciwko COVID-19
Szczepienie dziecka przeciwko COVID-19 Źródło:Shutterstock
– Szczepiąc dzieci zgodnie z Programem Szczepień Ochronnych, jako społeczeństwo osiągamy wysoki stopień wyszczepienia, dzięki czemu chronimy też seniorów. To jest tzw. efekt kokonu, czyli wytworzenie odporności środowiskowej, populacyjnej – mówi dr hab. n. med. Małgorzata Pac, pediatra, immunolog kliniczny, konsultant wojewódzki w dziedzinie immunologii klinicznej.

Aleksandra Zalewska-Stankiewicz: W 2020 r. 50 tys. rodziców odmówiło wykonania szczepień obowiązkowych swoim dzieciom – to 14 razy więcej niż dekadę wcześniej. Jak obecnie wygląda sytuacja – czy Polacy chętniej szczepią swoje dzieci?

Dr hab. n. med. Małgorzata Pac: Rok 2020 był dość specyficzny – wybuchła pandemia COVID-19, która również wpłynęła na spadek liczby szczepień. Problem stanowią ruchy antyszczepionkowe, zarówno w Polsce, jak w innych krajach Europy i świata. Jeśli antyszczepionkowe teorie trafią na podatnych odbiorców, to niestety, negatywnie wpłyną na ich podejście do szczepień ochronnych. Konsekwencją jest obniżenie stopnia wyszczepialności społeczeństwa, co przekłada się na wzrost zachorowań na choroby zakaźne. Na szczęście większość rodziców rozumie istotną rolę, jaką szczepionki odgrywają w zapobieganiu chorobom zakaźnym.

Jakie choroby zakaźne mogą do nas wrócić, jeśli przestaniemy szczepić dzieci?

Gdybyśmy zaniechali szczepień przeciw określonym chorobom, nastąpiłby wzrost zachorowań na choroby, którym możemy zapobiegać poprzez szczepienia (np. odra, krztusiec).

Takie zjawiska już obserwowano w latach 90., kiedy to w Wielkiej Brytanii dr Andrew Wakefield sugerował związek pomiędzy szczepieniami przeciwko odrze, śwince i różyczce a występowaniem autyzmu u dzieci. Choć kilkanaście lat później, opublikowane tezy uznano za sfałszowane i usunięto je ze stron renomowanego pisma medycznego, a autora dożywotnio pozbawiono prawa wykonywania zawodu lekarza, to wielu rodziców przez kolejne lata odstępowało od szczepień – zwłaszcza przeciwko odrze, śwince i różyczce. W niektórych krajach przełożyło się to na wzrost zachorowań.