Do ślubu doszło w angielskim University Hospitals Coventry and Warwickshire, na tzw. oddziale covidowym, ponieważ właśnie tam trafiła z powodu zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 Patricia. Nowożeńcy znają się już ponad 40 lat, po raz pierwszy współpracowali kiedyś przy opracowywaniu... pantomimy. 29 stycznia 2021 pracownicy wspomnianego szpitala postanowili pomóc im odegrać inne życiowe role.
„To popołudnie, którego nie zapomnimy”
Ślub Patricii i Philippa stał się możliwy dzięki wsparciu szpitalnego kapelana, a także miejscowego urzędu stanu cywilnego, świadkami zostały: przełożona pielęgniarek May Parsons oraz doktor Leigh Anne Brace. I choć ślub może nie wyglądał do końca tak, jak państwo młodzi sobie to wcześniej wyobrażali, personel szpitala udekorował specjalnie na tę okazję szpitalną salę, zorganizował „pożyczone” pierścionki, a „druhny” były ubrane na niebiesko (czyli wystąpiły po prostu w niebieskich służbowych kitlach).
O wydarzeniu napisano na stronie internetowej szpitala, jego pracownicy wyrazili radość, że mogli być świadkami ukoronowania tak wieloletniej miłości i życzyli nowożeńcom jeszcze wielu wspólnych chwil razem. Dołączamy się do życzeń!
facebookCzytaj też:
Mężczyzna ruszył na ratunek psu, który utknął w wodzie. Wzruszające nagranie