Nowy test na COVID-19 z Biedronki to dzieło szwajcarskiego producenta. Co o nim wiadomo?

Nowy test na COVID-19 z Biedronki to dzieło szwajcarskiego producenta. Co o nim wiadomo?

Dodano: 
Test z Biedronki
Test z Biedronki Źródło:Jeronimo Martins
Nie tylko test na koronawirusa; szwajcarska firma Prima Lab oferuje szeroką gamę testów do użytku domowego.

Sieć Biedronka od poniedziałku 15 marca rusza ze sprzedażą serologicznych testów Primacovid. Pozwolą one wykryć, czy badana osoba wytworzyła przeciwciała IgG i IgM przeciwko koronawirusowi wywołującemu COVID-19.

Test na koronawirusa w ofercie Biedronki

Biedronka podkreśla, że test na obecność przeciwciał może wykonać każdy, kto miał kontakt z osobami zakażonymi COVID-19, lub podejrzewa u siebie objawy infekcji. Jak deklaruje producent, domowy test na COVID-19 ma dawać aż 98,3 proc. skuteczności, będąc szybką i efektywną alternatywą dla drogich testów laboratoryjnych. Jego cena wynosić ma bowiem tylko 49,99 zł. Jeden klient będzie mógł zakupić jednorazowo maksymalnie 3 sztuki testu.

Kto stoi za Primacovid?

Okazuje się, że Primacovid to dzieło szwajcarskiej firmy PRIMA Lab. Specjalizuje się ona w produkcji i rozwoju urządzeń diagnostycznych. W ofercie firmy znajdziemy m.in. domowe testy ciążowe, testy hormonalne i testy toksykologiczne. Firma zapewnia, że dzięki nim w zaledwie 5-10 minut można uzyskać natychmiastową i dokładną odpowiedź na temat swojego stanu zdrowia. Wyroby są przeznaczone zarówno do użytku profesjonalnego, jak i prywatnego. Można kupić je m.in. na Amazon.com. Dyrektorem generalnym i założycielem PRIMA Lab jest Federico Roveda. Firma działa od ponad 7 lat w szwajcarskiej gminie Balerna.

„Nasze urządzenia diagnostyczne są przydatne do badania stanu zdrowia i, w razie potrzeby, niezwłocznej konsultacji ze specjalistą. Unikamy nadmiernej straty czasu, czekania i strachu: czynników, które często trzymają nas z dala od placówek medycznych. Zapobieganie jest niezbędne dla zdrowego i lepszego życia” – powiedział Federico Roveda.

Czytaj też:
Znów problemy z AstraZeneca. Firma dostarczy zaledwie 1/3 umownej liczby szczepionek