Wszystko, co każdy zaszczepiony (i nie tylko) powinien wiedzieć przed IV falą pandemii. Wirusolog wyjaśnia

Wszystko, co każdy zaszczepiony (i nie tylko) powinien wiedzieć przed IV falą pandemii. Wirusolog wyjaśnia

Dodano: 
Prof. Krzysztof Pyrć
Prof. Krzysztof Pyrć Źródło: Archiwum własne
Prof. Krzysztof Pyrć – wirusolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego – tłumaczy, że nawet jeśli zaszczepieni na COVID-19 zakażą się SARS-CoV-2, to nie grozi im poważny przebieg choroby, a w ich organizmie nie dojdzie do eksplozywnego namnażania się wirusa, przez co trudniej będzie im zakazić kolejną osobę.

„Czy na każdego z nas działa szczepionka przeciw SARS-CoV-2? Jak to sprawdzić?” – taki temat przewodni towarzyszył debacie organizowanej przez FNP. Najbardziej doświadczeni naukowcy z dziedziny immunologii odpowiedzieli na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące szczepień na koronawirusa.

Jakie jest ryzyko, że po szczepionce na COVID-19 zarazimy się koronawirusem?

„Pojawiły się raporty, które pokazują, że nawet po wielu miesiącach od zaszczepienia redukcja ryzyka zakażenia jest znaczna. Nawet jeśli się zakazimy, to nie chorujemy poważnie. W naszym organizmie nie dochodzi do tak eksplozywnego namnażania się wirusa – w efekcie jest go mniej w naszej ślinie i wydzielinach z dróg oddechowych. W ten sposób znacznie trudniej zarazić kogoś, kto jest obok nas” – podkreśla prof. Krzysztof Pyrć.

W ten sposób wirusolog odniósł do pytania o kondycję organizmu po zaszczepieniu w sytuacji zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Badacz przekonuje, że odporność nie pojawia się od razu po przyjęciu szczepionki i ostrzega, że jest już najwyższy czas na to, by na szczepienie zdecydowały się osoby, które dotąd tego nie zrobiły.

twitterCzytaj też:
Czym jest wariant delta – co wiemy o najgroźniejszej mutacji koronawirusa?

Naukowiec skomentował również pojawiające się w mediach informacje dotyczące ewentualnej potrzeby szczepienia trzecią dawką.

Trzecia dawka szczepionki przeciwko COVID-19. Kiedy należy się ponownie zaszczepić?

„Nie można wykluczyć scenariusza, że po jakimś czasie ta odpowiedź organizmu zacznie znikać. Na pewno nie będzie to okres 3-4 miesięcy – tak, jak przypuszczaliśmy na początku. Widzimy już, że ten okres będzie znacznie dłuższy. Wtedy faktycznie może być konieczność doszczepienia przynajmniej osób z grup ryzyka. Ale to jest kwestia, którą musimy jeszcze wyjaśnić. Światowa Organizacja Zdrowia rekomenduje, by pozbierać więcej danych” – przekonuje prof. Pyrć.

Czytaj też:
Co to jest "czarny grzyb" i jak go rozpoznać u ozdrowieńców z COVID-19?

Ekspert odniósł się też do daty ważności, która jest wpisana na „paszportach covidowych” – czyli dokumencie, który otrzymuje każda osoba w pełni zaszczepiona.

Termin przydatności szczepionek przeciwko SARS-CoV-2. Jak długo zaszczepieni mają gwarancję ochrony przed COVID-19 i czy szczepienia powinny być obowiązkowe?

„Data ważności nie oznacza, że po jej upływie szczepionka przestaje działać. Po upływie roku od szczepienia przyjdzie czas weryfikacji. Musimy się zastanowić, co dalej, bo dziś faktycznie nie wiemy, jak długo będziemy chronieni. Nie możemy dać gwarancji na 10 lat, ale rok wydaje się realistyczny. Jeżeli badania, które wciąż trwają – pokażą, że szczepienie utrzymuje efektywność, to trzecia dawka nie będzie konieczna u osób młodych. U osób starszych ja bym zakładał, że doszczepienie będzie korzystne, bo będzie chroniło przed ciężką postacią choroby. Ale czy to będzie na jesieni, czy za rok, czy za dwa? Na to pytanie odpowiedzieć nie potrafię” – przyznał prof. Pyrć.

Naukowiec przypomniał, że celem szczepień nie jest całkowite wyeliminowanie wirusa z otoczenia, gdyż jego zdaniem to się z pewnością nie uda. Celem jest zahamowanie pandemii.

„Jeżeli po podaniu tych dwóch dawek lub szczepionce jednodawkowej faktycznie uda się zahamować pandemię i uda się zapobiec powikłaniom, i ciężkim przebiegom - to możliwe, że szczepionka będzie funkcjonowała tak, jak wszystkie dobrowolne szczepionki – czyli każdy będzie się mógł doszczepić i zabezpieczyć” – prognozuje prof. Pyrć.

Jego zdaniem warte rozważenia jest wprowadzenie obowiązkowych szczepień przeciwko COVID-19 w wybranych grupach.

twitter

Im więcej dawek tym lepiej, czyli jak działa pamięć immunologiczna?

Z kolei inni eksperci konferencji zgodnie przyznali, że osoby, które przechorowały SARS-CoV-2 i dodatkowo się zaszczepiły, są „superodporne”. Mówili też, że sama choroba jest jak przyjęcie pierwszej dawki szczepionki, bo układ odpornościowy zapoznaje się z całą strukturą wirusa.

„Tak działa pamięć immunologiczna, że każde następne zetknięcie się ze strukturą białkową wirusa będzie powodowało coraz większą odporność. Pacjent, który przechorował SARS-CoV-2 i przyjął dwie dawki szczepionki – spotkał się trzy razy z materiałem tego wirusa, a więc jego odpowiedź jest znacznie wyższa. U naszych pacjentów obserwujemy, że jest to odpowiedź nawet kilkunastokrotnie wyższa w porównaniu z tymi, którzy nie chorowali” – dodał prof. Piotr Trzonkowski, kierownik Katedry i Zakładu Immunologii Medycznej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

Czytaj też:
Antyszczepionkowcy atakują, a lekarze… komentują i rozkładają ręce z bezsilności
Czytaj też:
Fałszywe zaświadczenia o szczepieniu to nowa plaga? Znamy ceny na czarnym rynku

Źródło: Nauka w Polsce PAP / Urszula Kaczorowska