Czy chodzenie bez majtek jest zdrowe? Korzyści jest naprawdę sporo

Czy chodzenie bez majtek jest zdrowe? Korzyści jest naprawdę sporo

Dodano: 
Chodzenie bez majtek
Chodzenie bez majtekŹródło:Shutterstock

Chodzenie bez majtek może nieść wiele korzyści zdrowotnych. U kobiet i mężczyzn może zmniejszyć ryzyko otarć i rozwoju infekcji intymnej. Chodzenie bez bielizny jest kontrowersyjne, ale warto dowiedzieć się więcej na ten temat.

Chodzenie bez bielizny to coś, co dla wielu z nas jest niewyobrażalne. Bielizna przecież pomaga osłonić najbardziej wrażliwe części ciała, chroni miejsca intymne przed zaziębieniem, poprawia nasz komfort funkcjonowania i sprawia, że czujemy się bezpiecznie. Tymczasem coraz więcej się mówi o tym, że nienoszenie fig i bokserek może przynosić pewne korzyści zdrowotne. Czy rzeczywiście warto zrezygnować z bielizny całkowicie? Okazuje się, że chodzenie w majtkach może sprzyjać namnażaniu się chorobotwórczych drobnoustrojów.

Czy trzeba nosić bieliznę?

W naszej kulturze przyjęło się, że kobiety powinny nosić biustonosze oraz figi, chroniące piersi i okolice narządów rodnych. Noszenie bielizny jest czymś zupełnie normalnym, co pozwala ochronić okolice intymne przed urazami i otarciami. Jeśli bielizna wykonana jest z przewiewnych i zdrowych materiałów, nie uciska ani nie ociera piersi i pochwy, nie czyni krzywdy. Poprawia nasze samopoczucie, zapewnia komfort i sprawia, że czujemy się pewnie w obcym środowisku (np. w pracy).

Jak wynika z badań przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych, co czwarta kobieta rezygnuje z zakładania majtek i biustonosza przez cały dzień. Całkowita rezygnacja ułatwia skórze oddychanie, ale też odsłania najbardziej delikatne części ciała. Okazuje się jednak, że dostęp do powietrza może zmniejszać ryzyko rozwinięcie się chorób intymnych.

Ale biustonosze i figi lub stringi wykonane ze sztucznych materiałów, obfite w uciskające i ocierające koronki i fiszbiny, mogą zrobić kobietom krzywdę. U kobiet ciągłe noszenie stanika może powodować nadmierny ucisk piersi. W przypadku biustu nieustannie ściskanego sztucznymi materiałami, może dojść do powstania mikrouszkodzeń lub urazów. Źle dobrany biustonosz wpływa również na przyjmowanie nieodpowiedniej postawy ciała, może wywołać bóle kręgosłupa albo bóle głowy. Jest to powszechny problem - panie bardzo często noszą zbyt małe miseczki, przez co piersi dosłownie "wylewają" im się spod pachy. Oprócz tego, że wygląda to nieestetycznie, to powoduje ucisk piersi, co może nieść konsekwencje zdrowotne.

Podobnie mężczyźni - ci, którzy noszą uciskające bokserki, mogą doprowadzić do powstania otarć czy urazów w okolicy penisa. Otarta i podrażniona skóra, zwłaszcza w okolicach intymnych, ma gorszą barierę obronną, co oznacza, że łatwiej wnikają w nią bakterie i drobnoustroje. To sprawia, że wzrasta ryzyko infekcji intymnych. Jeśli więc kupujemy bokserki zwracajmy uwagę na to, by były wykonane z przewiewnych i jakościowych materiałów, w których skóra będzie oddychać. Inna bielizna może działać negatywnie na nasze zdrowie - w takim wypadku lepiej jest jej w ogóle nie nosić.

Chodzenie bez majtek korzyści zdrowotne

Chodzenie bez bielizny może nieść szereg korzyści zdrowotnych. Jakich? Przede wszystkim dotyczących ochrony wrażliwych narządów intymnych przed drobnoustrojami chorobotwórczymi. W wilgotnym i ciepłym środowisko bakterie szybciej się namnażają, co może sprzyjać wielu chorobom intymnym. Całkowita rezygnacja z majtek i bielizny, chodzenie w samych spodniach czy sukienkach w przypadku kobiet, może ochronić miejsca intymne przed bakteriami i grzybami.

Zalety nienoszenia majtek dla kobiet

Okazuje się, że niezakładanie bielizny może nieść szereg korzyści zdrowotnych. Dotyczy to głównie okolic intymnych, które dzięki temu oddychają, co oznacza, że występuje również mniejsza potliwość. Zrezygnowanie z bielizny może:

  • zmniejszyć ryzyko rozwinięcia chorób intymnych - bakterie i grzyby najmocniej rozwijają się w wilgotnym i ciepłym środowisku
  • poprawić dotlenienie skóry
  • zmniejszyć produkcję śluzu
  • zredukować nieprzyjemny zapach
  • zmniejszyć ryzyko otarć skóry

Zalety nienoszenia majtek dla mężczyzn

Podobnie jak w przypadku kobiet, tak i mężczyzn, nienoszenie bielizny może nieść szereg pozytywnych skutków. Jakich?

  • zmniejsza ryzyko podrażnienia skóry okolic intymnych
  • obniża ryzyko rozwoju infekcji intymnej
  • poprawia jakość spermy – aby nasienie było dobrej jakości, powinno być przechowywane w niższej temperaturze niż 36,6 stopnia Celsjusza (trochę niższej). Nienoszenie bielizny może zatem poprawić jakość spermy
  • pozytywnie wpływa na płodność

Okolice intymne będą mniej podatne na nadwrażliwość i alergie

Innymi dodatkowymi korzyściami z nienoszenia bielizny i majtek może być poprawa funkcjonowania skóry. Nieodpowiednia bielizna (zwłaszcza ta wykonana ze sztucznych, nieprzewiewnych materiałów) może uciskać skórę, ocierać ją i drażnić. W efekcie skóra staje się zaczerwieniona, często piecze lub swędzi. W tak podrażnioną skórę łatwo wnikają bakterie, nietrudno zatem o infekcję (np. grzybiczą). Jeśli cierpimy już na jakąś infekcję, warto w tym czasie też nie nosić bielizny, by dodatkowo nie ocierać skóry. To przyspiesza proces gojenia skóry.

Twoja strefa bikini będzie bezpieczniejsza

W przypadku kobiet bielizna wykonana ze sztucznych i syntetycznych tkanin może powodować podrażnienia i zakażenia okolic bikini. Aby uniknąć podrażnień, zaleca się sięgać po figi i stringi (a także kostiumy kąpielowe) wykonane z naturalnych materiałów, które nie spowodują reakcji alergicznej ani podrażnienia delikatnych okolic intymnych.

Poczujesz się bardziej komfortowo i zredukujesz możliwość wystąpienia nieprzyjemnego zapachu

Bielizna to nośnik zapachów. Zapachy okolic intymnych najczęściej nie są przyjemne, ale będą gorsze, jeśli przez cały dzień będziemy nosić obcisłą i sztuczną odzież. Sprzyja to namnażaniu się bakterii i powstawaniu nieprzyjemnych zapachów.

Okazuje się, że zrezygnowanie z chodzenia w majtkach i noszenie samych spodni lub spódnice może zmniejszyć potliwość i poprawić wentylację skóry. Dzięki temu poprawia się komfort i zmniejsza ryzyko pojawienia się nieprzyjemnych zapachów.

Będziesz mniej podatny na refluks żołądkowy

Czy zakładanie bielizny może mieć wpływ na choroby żołądkowo-jelitowe? Okazuje się, że... tak. Zbyt ciasna bielizna (tak jak odzież) może powodować ucisk na żołądek i pozostałe narządy. To sprawia, że jedzenie nie zostaje strawione we właściwy sposób, a część pokarmu może cofać się do przełyku. Osoby cierpiące na refluks żołądkowo-jelitowy i zgagę powinny zatem zwrócić uwagę nie tylko na dietę, ale również na... swoją odzież. Zmiana majtek na takie, które nie będą uciskać żołądka, może poprawić ich samopoczucie. Nieoczywiste, a jednak logiczne, prawda?

Brak majtek a samopoczucie

Nie wolno też zapominać o samopoczucie. U osób pewnych siebie i akceptujących swoje ciało brak bielizny nie spowoduje żadnego dyskomfortu. Wręcz przeciwnie, może dodawać im pewności siebie i sprawiać, że jeszcze odważniej niż zwykle będą wykonywali swoje codzienne obowiązki.

Dla osób nieśmiałych i wrażliwych zakładanie bielizny jest czymś zupełnie oczywistym. Zrezygnowanie z niej może zadziałać wprost przeciwnie i pogorszyć ich samopoczucie. U takich osób bielizna pomaga nie tylko osłonić wrażliwe części ciała, ale też daje poczucie bezpieczeństwa i pomaga stworzyć pewną nienaruszalną granicę komfortu. Zrezygnowanie z niej może być trudne, nawet jeśli osoby wrażliwe będą zdawały sobie sprawę z tego, że chodzenie bez bielizny może być zdrowe.

Spanie w ubraniu i bez – co jest zdrowsze?

Zanim zdecydujemy się na zrezygnowanie z noszenia bielizny, rozważmy niezakładanie jej do spania. Ma to wiele korzyści zdrowotnych i pozytywnie wpływa nie tylko na funkcjonowanie narządów intymnych, ale również na... jakość snu oraz naszą samoocenę. Okazuje się, że spanie bez bielizny i bez piżamy jest o wiele zdrowsze niż spanie w ubraniu. Zalety spania nago są ogromne!

Oczywiście, jeśli śpimy w piżamie lnianej albo bawełnianej, w której skóra oddycha, nie przegrzewamy się i dbamy o to, by temperatura w sypialni nie przekraczała 18-20 stopni, nie robimy sobie krzywdy. Ale jeśli wybieramy piżamy wykonane ze sztucznych materiałów (np. poliestru), śpimy pod grubą i ciężką pościelą, nie wietrzymy sypialni przed snem, nie wpływamy dobrze na swoją higienę snu. W tym wypadku zdecydowanie lepszym wyborem będzie nie tylko zmiana pościeli na naturalną, ale również zrezygnowanie ze spania w sztucznych ubraniach.

Pobudka

Spanie bez majtek działa korzystnie na strefy intymne

Zanim zrezygnujemy z noszenia bielizny, rozważmy spanie nago. Tutaj akurat sprawa jest dużo prostsza, ponieważ w nocy nie wystawiamy się na widok publiczny. Kobiety, które śpią w koszulach nocnych i nie wkładają na noc majtek, mogą w ten sposób zabezpieczyć się przed nawracającymi infekcjami intymnymi. Dlaczego?

Miejsca intymne bez bielizny są lepiej wentylowane. Swobodny dostęp powietrza sprawia, że w okolicy narządów rodnych nie rozwijają się żadne drobnoustroje mogące wywołać infekcje intymne. Co więcej, nieustanne noszenie bielizny (i dodatkowo w przypadku kobiet wkładek higienicznych) może sprzyjać większej produkcji śluzu. Zrezygnowanie z tego obniża produkcję śluzu, a zatem zmniejsza ryzyko wniknięcia w pochwę bakterii czy grzybów. Produkcja śluzu staje się w pełni naturalna.

Spanie bez piżamy pomaga zrzucić wagę

U mężczyzn spanie nago również może być korzystne. Nie tylko zmniejsza ryzyko infekcji intymnych, ale także może korzystnie wpływać na produkcję spermy. Panowie, których w nocy nie uciska bielizna, produkują spermę lepszej jakości niż ci, którzy nieustannie noszą obcisłe majtki lub bokserki. Warto o tym pamiętać i zapewniać narządom płciowym dostęp powietrza. Poprawia to zdrowie intymne, a w efekcie może wpłynąć również na jakość życia seksualnego.

Co więcej, nocny wypoczynek w odpowiednich warunkach (dobrej temperaturze w sypialni w wysokości około 18 stopni) może także poprawnie wpłynąć na metabolizm. Dzięki temu nie tylko sprzyja utracie zbędnych kilogramów, ale również obniża poziom cukru we krwi i zmniejsza produkcję kortyzolu. Śpiąc nago w odpowiednich warunkach, możesz poprawić swoje samopoczucie i... kondycję zdrowotną.

Spanie nago ułatwia zapadnięcie w głęboki sen

Kolejną zaletą zrezygnowania ze spania w piżamie lub bieliźnie jest poprawia jakości snu. Spanie bez ubrania ułatwia przechodzenia w głębsze fazy snu, co przekłada się na lepszy nocny wypoczynek. Dzięki temu, nawet śpiąc krócej, rano obudzimy się bardziej wypoczęci niż wtedy gdy śpimy w nieodpowiednich warunkach (np. śpiąc w zbyt grubej piżamie lub w dusznej sypialni).

Brak piżamy i majtek zwiększa nam swobodę ruchu, ułatwia zatem zmianę pozycji w nocy. Dzięki temu nie wybudzamy się tak często jak wtedy, gdy mamy na sobie obcisłą piżamę, która nas ociera lub uwiera przy zmianie pozycji.

Spanie nago podwyższa samoocenę

Nie da się też zapomnieć o tym, że spanie nago może wpłynąć również na naszą samoocenę. Jeśli naturalnie traktujemy swoje ciało, akceptujemy je takim, jakie jest i nie boimy się oglądać siebie bez ubrania i spać bez ubrania, poprawiamy mniemanie o sobie. To wpływa pozytywnie na naszą samoocenę i zwiększa samoakceptację. Spanie nago może pozytywnie wpłynąć na naszą kondycję psychiczną!

Spanie bez ubrania poprawia relacje między partnerami

Warto też pamiętać, że spanie bez ubrania niesie ze sobą dreszczyk emocji. Może poprawić relacje intymne w związku, wzmocnić więzi i poprawić jakość życia seksualnego. Przytulenie się do bliskiej osoby bez ubrania wyzwala w nas pozytywne emocje, pobudza pożądanie oraz... produkcję hormonów szczęścia. Pary, które śpią wtulone w siebie nago, rano budzą się szczęśliwsze. Częściej też się kochają, co przekłada się na ich poziom zadowolenia ze związku. Jeśli zależy nam na tym, by jak najdłużej utrzymać ogień pożądania w związku, śpijmy ze sobą nago jak najczęściej.

Spanie nago jest dobre dla skóry

W ciągu dnia przykrywamy skórę wieloma warstwami ubrań. Nie zawsze są to tkaniny oddychające i przewiewne, które pozytywnie wpływają na procesy zachodzące w skórze. Wciąż często zakładamy ubrania wykonane z nieprzewiewnych i nienaturalnych materiałów, w których skóra się poci. W wilgotnym środowisku szybciej namnażają się bakterie i drobnoustroje, co sprawia, że istnieje większe ryzyko wystąpienia stanów zapalnych skóry. Rezygnując z ubrań chociaż na noc, możemy sprawić, że skóra będzie lepiej oddychać i regenerować się. To sprawi, że nie tylko zacznie wyglądać lepiej, ale także lepiej poradzi sobie z eliminowaniem wolnych rodników. Dłużej zatem będzie młoda!

Czy warto zatem nosić majtki i bieliznę?

Chodzenie bez bielizny może przynieść szereg pozytywnych skutków zdrowotnych. Nie tylko zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób intymnych, ale też redukuje ryzyko podrażnienia skóry, a w przypadku mężczyzn może również pozytywnie wpływać na męską płodność. Osoby wrażliwe, które nie czują się pewnie siebie bez majtek, powinny sięgać po bieliznę wykonaną z odpowiedniego materiału: przewiewnego i oddychającego. Dobrze dobrana bielizna nie tylko osłania narządy intymne, ale też modeluje sylwetkę.

Jeśli jednak nie czujemy się komfortowo bez bielizny, spróbujmy najpierw zrezygnować z niej do spania. Spanie nago jest korzystne dla zdrowia pań, redukuje produkcję śluzu i zmniejsza ryzyko infekcji. W przypadku mężczyzn korzyści może być jeszcze więcej, ponieważ spanie bez ubrania... pomaga schudnąć.

Czytaj też:
Sprawdź jakie produkty włączyć do diety, a jakich unikać, żeby ustrzec się infekcji intymnych