Dotykanie i całowanie zmarłego przed pogrzebem jest zakazane w przypadku śmierci z powodu chorób zakaźnych, czyli także COVID-19. Od zwłok można zarazić się w taki sam sposób, jak od żywej osoby, jeśli w chwili śmierci nastąpiła u niego infekcja, a przyczyną śmierci były bakterie, lub wirusy. Do zakażenia może dojść nie tylko po kontakcie z ciałem osoby zmarłej, ale również z jego rzeczami. Dlatego w takich przypadkach należy założyć jednorazowe rękawiczki i maseczkę, które chronią przed patogenami.
Co to jest trupi jad?
Trupi jad to tzw. aminy – substancje, które są produkowane podczas procesów gnilnych gdy ciało się rozkłada. Mają charakterystyczny intensywny zapach, który staje się najbardziej toksyczny po ok. 10 godzinach od momentu zgonu. Dlatego w pomieszczeniu gdzie leżą zwłoki nie należy przebywać, lub możliwie jak najkrócej. Nie powinno się też wdychać zapachu, który może być szkodliwy.
Wezwij specjalistów
Jeśli zwłoki leżały przez kilkanaście godzin najlepiej ich nie dotykać, tylko wezwać firmę, która zdezynfekuje pomieszczenie i przeprowadzi neutralizację trupiego jadu. Do neutralizacji wykorzystywane są bardzo silne substancje chemiczne, dzięki którym pomieszczenie będzie mogło być bezpieczne użytkowane przez inne osoby. Konieczne może być również wykonanie dezynsekcji, w celu pozbycia się insektów.
Objawy zatrucia trupim jadem
Trupi jad może spowodować zakażenie układu pokarmowego, oddechowego i krwionośnego. Objawy mylone są często z grypą jelitową. Należą do nich:
Trupi jad w mięsie
Trupi jad może powstać również w mięsie, jeśli nie są przestrzegane warunki przechowywania produktu. Dlatego mięso powinno się przechowywać wyłącznie w lodówce w temperaturze nieprzekraczającej 5℃. Jeśli zostawimy je w ciepłym pomieszczeniu dłużej niż 3 godziny, nie należy go jeść, ponieważ proces rozkładu już się rozpoczął.
Czytaj też:
Jak rozpoznać rzetelną firmę pogrzebową?