Obciąża serce i zwiększa ryzyko udaru. Zimna woda nie tak zdrowa, jak się wydaje

Obciąża serce i zwiększa ryzyko udaru. Zimna woda nie tak zdrowa, jak się wydaje

Dodano: 
Szok termiczny
Szok termiczny Źródło:Shutterstock
Znane powiedzenie głosi, że zimna woda zdrowia doda. Czy rzeczywiście? Niekoniecznie. Kiedy „lodowata” kąpiel szkodzi i dlaczego? Kto powinien zrezygnować z tej metody hartowania organizmu? Sprawdziliśmy, co na ten temat mówią badania.

Terapia zimną wodą może przybierać różne formy – poczynając od „lodowatych” kąpieli, a na coraz bardziej popularnym morsowaniu kończąc. Wielu naukowców podważa skuteczność oraz bezpieczeństwo tego typu praktyk. Zwraca uwagę na to, że mogą one przynieść więcej szkody niż pożytku, a potencjalne korzyści płynące z hartowania organizmu zimną wodą nie zostały dostatecznie potwierdzone.

Jak zimna kąpiel działa na organizm?

Gdy zanurzasz ciało w zimnej wodzie, organizm doznaje szoku termicznego. Dochodzi do powstania stanu tak zwanej hiperwentylacji. Zaczynamy szybciej i głębiej oddychać. W rezultacie zbyt duże ilości dwutlenku węgla są usuwane z ustroju, co może prowadzić do poważnych zaburzeń w równowadze kwasowo-zasadowej. Po około trzech minutach „lodowatej” kąpieli organizm się uspokaja, ale wówczas znacznie wzrasta ryzyko hipotermii.

Hipotermia jest stanem, w którym dochodzi do nagłego obniżenia temperatury ciała (poniżej 35°C). Pojawiają się dreszcze, organizm zaczyna słabnąć, a czucie w kończynach zanikać. Zdaniem specjalistów z Amerykańskiego Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorób (CDC), szczególnie niebezpieczna dla osób korzystających z zimnych kąpieli jest tak zwana hipotermia zanurzeniowa, ponieważ rozwija się znacznie szybciej niż „standardowa”.

Co więcej, specjaliści z organizacji National Center for Cold Water Safety, że „lodowate” kąpiele są dużym obciążeniem dla układu sercowo-naczyniowego. Ochłodzenie organizmu skutkuje zwężaniem się naczyń krwionośnych. W efekcie częstotliwość uderzeń serca na minutę wzrasta i podnosi się ciśnienie krwi. Wspomniane czynniki znacząco zwiększają ryzyko wystąpienia niewydolności mięśnia sercowego, arytmii, a także udaru mózgu.

„Lodowate” kąpiele mogą również prowadzić do rozwoju urazów termicznych związanych z uszkodzeniem naczyń krwionośnych. Objawiają się one bólem i zaburzeniami czucia, które utrzymują się długo po wyjściu z wody. Etiologia tej choroby nie została jednak do końca poznana. Dlatego istnieje konieczność przeprowadzania dalszych badań dotyczących przyczyn powstania urazu.

Czy organizm może się przystosować do kąpieli w zimnej wodzie?

Teoretycznie jest to możliwe, choć badacze zwracają uwagę, na fakt, że tak naprawdę nigdy nie będziemy w stanie do końca przewidzieć reakcji organizmu na ochłodzenie. Dlatego lepiej zrezygnować z „lodowatych” kąpieli i zastąpić je chłodnym, kilkusekundowym prysznicem pod koniec mycia. Powinny to zrobić zwłaszcza osoby, które zmagają się z chorobą naczyń obwodowych, chorobą Raynauda lub problemami naczyniowymi związanymi z cukrzycą.

Kąpiele w akwenach wodnych a opalanie

Opisane wyżej efekty mogą wystąpić również w sytuacji, gdy zanurzymy się w chłodnej wodzie niedługo po opalaniu. Dlatego należy zachować szczególną ostrożność, będąc nad morzem, zalewem lub innym akwenem. Nie należy kąpać się w wodzie, gdy ciało jest rozgrzane. Najlepiej odczekać kilkanaście minut i powoli przyzwyczajać organizm do niższej temperatury, na przykład poprzez delikatne zwilżanie okolic twarzy, kostek czy ramion.

Czytaj też:
Dlaczego warto pić napar z liści laurowych? Wystarczy szklanka dziennie, by zauważyć efekty
Czytaj też:
Chcesz schudnąć? Sięgnij o poranku po te napoje

Źródła: sciencealert.com, newsroom.osfhealthcare.org, physoc.onlinelibrary.wiley.com

Źródło: Zdrowie WPROST.pl