Jesień jest czasem, gdy infekcje atakują ze wzmożona siłą. Przychodnie pełne są wtedy chorych osób, a co za tym idzie – pacjenci mogą usłyszeć, że nie ma już miejsc do lekarza. Niekiedy skarżą się oni na to, że w niektórych przychodniach takie zachowanie jest regularną praktyką. Narodowy Fundusz Zdrowia zwraca uwagę na fakt, że o tym, czy wizyta powinna odbyć się w dniu zgłoszenia oraz, czy dana osoba wymaga pilnej pomocy – decyduje lekarz, a nie pracownik rejestracji.
Rezerwacja wizyty do poradni już przy pierwszym kontakcie
Narodowy Fundusz Zdrowia zwraca uwagę na to, że pacjent powinien mieć możliwość zarezerwowania wizyty już przy pierwszym kontakcie z poradnią. „Sytuacje, w których pacjent jest odsyłany do podjęcia próby rejestracji w kolejnych dniach, nie powinny mieć miejsca” – podkreśla Narodowy Fundusz Zdrowia. „Pacjenci muszą mieć zapewnioną realną możliwość zapisania się do swojego lekarza podstawowej opieki zdrowotnej i uzyskania od niego porady. Nie jest to dobra wola przychodni, a obowiązujące przepisy rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej” – przypomina rzeczniczka NFZ.
Rezerwowanie wizyt do lekarza – skargi pacjentów
Choć w teorii pacjenci powinni mieć możliwość zapisania się do lekarza już przy pierwszej próbie – okazuje się, że w praktyce bardzo często wcale to tak nie działa. Jak poinformowała rzeczniczka prasowa Narodowego Funduszu Zdrowia Beata Kopczyńska – w centrali NFZ od początku 2023 roku rozpatrzono 150 skarg dotyczących trudności w dostępie do świadczeń. Pacjenci najczęściej zgłaszają problemy w zarejestrowaniu się do lekarza POZ i AOS (Podstawowej Opieki Zdrowotnej i Ambulatoryjnej Opieki Specjalistycznej). Dużym kłopotem okazuje się również brak kontaktu z placówką.
„Narodowy Fundusz Zdrowia reaguje na wszystkie sygnały ze strony pacjentów dotyczące ograniczenia dostępności do świadczeń. Każdą sprawę wyjaśniamy indywidualnie. W przypadku potwierdzenia nieprawidłowości placówka medyczna jest zobowiązana do realizacji umów zgodnie z przepisami” – podkreśliła Beata Kopczyńska.
Przychodnia odmawia rejestracji na wizytę – co zrobić?
Narodowy Fundusz Zdrowia przypomina, jak należy się zachować w przypadku, gdy podczas próby rejestracji na wizytę pacjent słyszy, że nie ma na to szans danego dnia i ma zadzwonić kolejnego, by spróbować umówić się ponownie. Nie zostaje mu jednak zaproponowany inny, wolny termin.
Co trzeba zrobić, gdy przychodnia odmawia rejestracji na wizytę do lekarza? Pacjent najpierw powinien zwrócić się do kierownika podmiotu leczniczego, by wyjaśnił on zaistniałą sytuację. Jeżeli to nie przyniesie spodziewanych rezultatów i pracownik POZ dalej będzie odmawiać zapisania takiej osoby na wizytę lekarską – w następnej kolejności należy poprosić o pisemne wyjaśnienie odmowy. W przypadku, gdy pacjent stwierdzi, że odpowiedź nie jest dla niego satysfakcjonująca – powinien zwrócić się po pomoc do swojego Oddziału Wojewódzkiego NFZ. Kolejnym krokiem, gdy zostaną naruszone prawa pacjenta, jest kontakt z Rzecznikiem Praw Pacjenta.
Jak można się zapisać na wizytę w przychodni?
Każda ubezpieczona osoba ma prawo zapisać się na wizytę w wybranym przez siebie podmiocie leczniczym, dowolnego dnia w godzinach pracy rejestracji. Można to zrobić:
- osobiście,
- telefonicznie
- za pośrednictwem osoby trzeciej
- drogą elektroniczną.
Jak przypomina Narodowy Fundusz Zdrowia, przychodnie POZ powinny działać od godziny 8:00 do godziny 18:00 we wszystkie dni powszednie. Porady lekarskie mogą odbywać się w postaci wizyty stacjonarnej, teleporad lub wizyty lekarskiej w domu pacjenta. Szalenie istotne jest również, by pamiętać o odwołaniu wizyty do lekarza, jeśli z jakiegoś powodu nie możemy się na niej pojawić.
Czytaj też:
Skierowanie do psychologa nadal jednak będzie potrzebne? Wycofano projektCzytaj też:
Bezpłatna mammografia dla nowej grupy kobiet. Kiedy zmiany wejdą w życie?