Kwestię sezonowego wypadania włosów poruszyła na swoim Instagramie Joanna Skrzypczak, która jest kosmetologiem i trychologiem. Okazuje się, że coś w tej teorii jest na rzeczy.
Dlaczego jesienią częściej wypadają nam włosy?
Ludzie to ssaki, a ssaki to zwierzęta. A u zwierząt z kolei dwa razy w roku następuje w klimacie umiarkowanym zmiana „sierści”. Proces ten ma na celu wytworzenie grubszego, cieplejszego „futra” na zimę i lżejszego owłosienia na lato.
Między rokiem 2001 a 2008 Hair Consultation Clinic, jednostka szpitala uniwersyteckiego w Zurychu przeprowadziła badania na 823 zdrowych kobietach. I co się okazało? Że istnieje roczna okresowość wzrostu i wypadania włosów. Szczyt telogenowy następuje w w lipcu, a cała faza telogenu trwa około 100 dni, dlatego wypadanie rozpoczyna się jesienią. Kolejny szczyt, jednak mniej wyraźny, przypada na kwiecień. Z czego może to wynikać? Jak zaznacza Ekspert Kosmetyczny:
Każdy mieszek włosowy ma swoje indywidualne mechanizmy, regulowane przez układ hormonalny, czynniki wzrostu oraz czynniki zewnętrzne związane ze środowiskiem czy niedoborem składników odżywczych.
Czy jesiennym wypadaniem włosów trzeba się przejmować?
Nie, jeśli zdarza się ono sezonowo. Gdy jednak wypadanie trwa już kilka miesięcy, warto odwiedzić trychologa.
instagramCzytaj też:
Nie wiesz, dlaczego wypadają ci włosy? Wykonaj te badania!