Problemy psychiczne, które powodują zmiany w obszarze skóry głowy to m.in. dysmorfofobia, trichotillomania, trichotemnomania, trichodaganomania, trichoteiromania czy dermatillomania. W przypadku dysmorfofobii mamy do czynienia z przekonaniem o nieestetycznym wyglądzie, które może przybierać nawet postać neurotyczną.
Kompulsywne wyrywanie włosów
Obszarem zniekształconego postrzegania mogą być również włosy. Osoba, z tym zaburzeniem może uważać, że ma zbyt małą gęstość włosów lub jest zbyt owłosiona. Zwykle temu rozpoznaniu towarzyszą inne objawy, jak zaburzenia nastroju, zaburzenia lękowe czy zaburzenia osobowości. Trichotilomania to zaburzenie psychiczne polegające na wyrywaniu sobie włosów. Dochodzi do wyrywania włosów z określonych obszarów skóry głowy czasem też z innym części ciała.
Przymus wyrywania włosów ma charakter czynności kompulsywnej. Zazwyczaj poprzedzone jest stanami lękowymi, niepokojem, traumą lub stresem. Efektem może być pojawienie się na skórze miejsc kompletnie pozbawionych włosów. Osoby wyrywają sobie włosy w sposób zupełnie nieświadomy lub robią to w celu rozładowania napięcia i stresu.
Kiedy przeprowadzamy badanie trichogramem widzimy, włosy w różnych fazach. W fazie anagenowej, czyli w aktywnej fazie wzrostu oraz dysplastyczne włosy anagenowe czyli włosy w fazie wzrostu, ale ze zdeformowaną cebulką. Ponieważ wszystkie włosy w fazie wypadania zostały swobodnie wyrwane. W takim wypadku warto wykonać podstawowe oraz rozszerzone badania krwi, które wykluczą łysienie plackowate, z którym często trichotillomania jest mylona – wyjaśnia Martyna Pobuta, psycholog i trycholog z Instytutu Trychologii.
Trichotilomania ma różne postaci
Występuje również trichotemnomania, ktora polega na kompulsyjnym obcinaniu lub goleniu włosów. Trichodaganomania, która jest schorzeniem polegającym przez chorego na odgryzaniu włosów czy też trichoteiromania, kiedy to chory pod wpływem stresu, napięcia czy strachu pociera włosy i drapie owłosioną skórę głowy, co powoduje utratę i widoczne uszkodzenie włosów.
Dermatillomania jest zaburzeniem polegającym na działaniu w celu uszkodzenia skóry. Osoby z tym rozpoznaniem działają świadomie. Najczęściej rozdrapują drobne krostki lub zmiany na ciele, intensywnie pocierają skórę lub dotykają obszarów pokrytych włosami. Wyczuwalne zmiany w strukturze skóry powodują rozdrapywanie i powtarzanie czynności. Jeśli okolicą drapaną jest skóra głowy może dojść do miejscowych ubytków w owłosieniu i utrudnionego odrastania włosów w tym obszarze, a nawet wystąpić miejscowe łysienie– mówi Martyna Pobuta, psycholog i trycholog z Instytutu Trychologii.
Zaburzenia mogą wynikać zarówno z czynników psychogennych, jak i o podłożu psychosomatycznym. Leczenie wymaga mocnego zaangażowania ze strony chorego – równego temu, które wymagane jest w terapiach uzależnień. Jeśli mimo niekontrolowanego wyrywania sobie włosów, mieszki nie zostały trwale uszkodzone, owłosienie po pewnym czasie odrosną. Gdy jednak proces przebiega powoli lub nie daje pożądanych efektów, szczególnie w przypadku skóry głowy, można stosować preparaty na porost włosów. Warto wówczas rozważyć także skorzystanie z profesjonalnej terapii trychologicznej.
Czytaj też:
Nie rób tego swoim włosom. Niepozorne nawyki, które osłabiają ich kondycję