Inseminacja a in vitro. 5 pytań, które zadają sobie pary leczące niepłodność
Artykuł sponsorowany

Inseminacja a in vitro. 5 pytań, które zadają sobie pary leczące niepłodność

Dodano: 
In Vitro
In VitroŹródło:Materiały prasowe
Pary, które stanęły w obliczu niepłodności, zastanawiają się, co powinny robić dalej – kolejne starania o naturalne poczęcie, a może inseminacja czy in vitro? Takich par w Polsce jest około 1,5 mln. Już sama diagnostyka bywa trudnym doświadczeniem, a przed nimi jeszcze leczenie. Odpowiadamy na 5 pytań o najczęściej wykorzystywane techniki wspomaganego rozrodu: inseminacje i procedury in vitro.

Biorąc pod uwagę statystyki, każdy z nas zna kogoś, kto boryka się z zaburzeniami płodności. Mogą to być osoby, które dopiero chciałyby założyć rodzinę, ale też pary, mające problem z naturalnym poczęciem drugiego lub kolejnego dziecka (to tzw. niepłodność wtórna). Jedna na sześć par na świecie doświadcza jakiegoś typu niepłodności, a ponad 25 mln Europejek i Europejczyków ma problem z naturalnym poczęciem dziecka lub utrzymaniem ciąży. W Polsce każdego roku 1,5 mln par zgłasza się do lekarza właśnie z powodu niepłodności. 2% z nich potrzebuje zaawansowanej terapii, czyli leczenia technikami wspomaganego rozrodu.

Niepłodność… i co dalej?

Według WHO o niepłodności można mówić, gdy starającej się o potomstwo parze nie udaje się uzyskać ciąży, pomimo co najmniej rocznego regularnego współżycia bez stosowania jakichkolwiek środków antykoncepcyjnych. Niemniej jednak, taka sytuacja nie oznacza braku możliwości naturalnego poczęcia – w wielu przypadkach wystarczy odpowiednia diagnostyka i wdrożenie leczenia farmakologicznego, operacyjnego lub zmiana diety czy stylu życia.

Najlepsze wsparcie w tym zakresie oferują kliniki leczenia niepłodności, i choć coraz częściej słyszy się o naprotechnologii, specjaliści niepłodnościowi przestrzegają, że nie jest to metoda diagnostyki i leczenia niepłodności. To jedynie proces wykorzystujący elementy diagnostyki, który nie jest uznany przez międzynarodowe i polskie organizacje zajmujące się niepłodnością (ESHRE, ASRM, PTMRiE).

– Sieć InviMed oferuje pełen wachlarz diagnostyki i leczenia. Jest w nim zarówno wspierający naturalną płodność program Fertisupport, klasyczne metody leczenia i diagnostyki, jak i techniki wspomaganego rozrodu (ART): inseminacje i in vitro. Dzięki temu, w odróżnieniu od tzw. ośrodków naprotechnologii, możemy pomóc niemal wszystkim zgłaszającym się do nas pacjentom. W skali kraju problemy z płodnością co roku zgłasza około 1,5 mln par, z czego dla około 23-25 tys. z nich, realną szansę na potomstwo daje tylko in vitro – wyjaśnia dr Tomasz Rokicki, dyrektor medyczny warszawskiej kliniki leczenia niepłodności InviMed.

Czym jest inseminacja, a czym in vitro?

Inseminacja i in vitro to techniki wspomaganego rozrodu.

Inseminacja to bezpośrednie umieszczenie w drogach rodnych kobiety odpowiednio przygotowanego nasienia. Inseminacje domaciczne w leczeniu niepłodności stosuje się od dziesiątek lat. Są bezpieczne, nie wymagają bardzo złożonego przygotowania, a sam zabieg jest bezbolesny i szybki. Zabieg polega na umieszczeniu w macicy próbki nasienia zawierającej plemniki, które wcześniej zostały wyselekcjonowane i odpowiednio przygotowane w laboratorium. Nasienie umieszcza się w macicy, stosując cienki silikonowy cewnik. Inseminacje wykonuje się w cyklach naturalnych lub po wcześniejszej stymulacji jajeczkowania.

In vitro (IVF) jest metodą zapłodnienia pozaustrojowego. Jego istotą jest połączenie plemnika i komórki jajowej w warunkach laboratoryjnych, a następnie inkubacja trwająca do 6 dni i transfer zarodka do jamy macicy. Zapłodnienie pozaustrojowe poprzedza: u kobiety – stymulacja hormonalna i punkcja, które mają na celu pozyskanie odpowiedniej liczby dojrzałych pęcherzyków z jajników zawierających kompetentne komórki jajowe; u mężczyzny – oddanie nasienia lub w ciężkich przypadkach niepłodności męskiej, pobranie plemników bezpośrednio z jąder. Zapłodnienie komórki jajowej in vitro oznacza skorzystanie z jednej z pięciu metod: mikromanipulacji ICSI, IMSI, PICSI, hbIMSI lub klasycznego zapłodnienia IVF. W wyniku procedury IVF oprócz zarodków przeznaczonych do transferu, w 60-70% uzyskuje się dodatkowe nadliczbowe zarodki, które są krioprezerwowane i mogą zostać wykorzystane w razie niepowodzenia pierwszego transferu, co znacznie podwyższa skuteczność pojedynczego cyklu leczenia i nie wymaga przeprowadzania kolejnej stymulacji.

Kiedy inseminacje, a kiedy in vitro?

W przypadku par, które od dawna bezskutecznie starają się o poczęcie dziecka, najczęstszym wskazaniem do inseminacji jest tzw. umiarkowany czynnik męski. Stwierdza się go po wykonanych badaniach nasienia, gdy parametry nasienia są obniżone, tj.: w przypadku zbyt małej ilości, słabszej ruchliwości i żywotności lub zaburzonej morfologii plemników. W przypadku podjęcia leczenia metodą inseminacji, parametry nasienia muszą pozwalać na uzyskanie tzw. dawki inseminacyjnej, czyli ilości plemników, która pozwoli na uzyskanie ciąży, ze skutecznością charakterystyczną dla metody (10-20%). Inseminacje stosuje się także wtedy, gdy kobieta ma endometriozę I lub II stopnia, w pewnych wypadkach diagnozy przeciwciał przeciwplemnikowych lub gdy przyczyna niepłodności pary nie jest znana nawet po wykorzystaniu wszystkich dostępnych metod diagnostyki (tzw. niepłodność idiopatyczna).

– Inseminacja nie ma sensu w przypadku niedrożności obu jajowodów lub ich usunięciu, niemożności wywołania owulacji, a także w przypadku III lub IV stopnia endometriozy u pacjentki. Nie wykonuje się jej również wtedy, gdy nasienie pacjenta jest bardzo słabe, np. w mililitrze jest mniej niż milion plemników. Jednocześnie są to najbardziej oczywiste wskazania do in vitro – tłumaczy dr Rokicki.

In vitro stosuje się także jako kolejny – po inseminacjach – etap leczenia niepłodności technikami wspomaganego rozrodu. Daje nadzieję wielu parom, w przypadku których wcześniejsze leczenie nie przyniosło efektów lub stan kliniczny pacjentów uniemożliwia zajście w ciążę z zastosowaniem prostszych form leczenia.

Co jest skuteczniejsze – inseminacja czy in vitro?

Inseminacje domaciczne można powtarzać wielokrotnie, jednak przyjmuje się, że do uzyskania ciąży powinno dojść po 3-4 próbach, dalsze powtórzenia są bardzo nisko rokujące. Kluczowym czynnikiem jest tutaj wiek pacjentki. Nie zaleca się kolejnych powtórzeń po wcześniejszych niepowodzeniach, jeżeli pacjentka zbliża się lub przekroczyła 35 rok życia. Oprócz wieku i stanu klinicznego pacjentki, skuteczność zależy także od jakości nasienia oraz liczby dojrzałych pęcherzyków uzyskanych w wypadku zastosowania stymulacji hormonalnej – waha się między 10% a 20% na cykl.

Skuteczność in vitro również zależy od wymienionych wyżej czynników, jednak jest zdecydowanie wyższa. W najlepszych polskich klinikach sięga powyżej 40%.

– W InviMed aż 54% wszystkich cykli in vitro, które zostały przeprowadzone w latach 2015-2017 w klinikach InviMed zakończyło się urodzeniem dzieci. W pierwszym cyklu ciąże kliniczne są potwierdzane średnio w 57% przypadków, w drugim w 50%, a w trzecim w 43%. Przy czym jeden cykl IVF liczony jest do wykorzystania ostatniego dostępnego w tym cyklu, świeżego bądź zamrożonego zarodka – tłumaczy Bartłomiej Wojtasik, starszy embriolog kliniczny ESHRE, zastępca dyrektora embriologii klinik InviMed.

Czy można pominąć inseminacje i od razu wybrać in vitro?

Wybór między inseminacją a in vitro jest zależny od konkretnych wskazań lekarskich, sytuacji medycznej danej pary, przebiegu wcześniejszego leczenia, a także obowiązującego w Polsce prawa. Zgodnie z Ustawą o leczeniu niepłodności z 2015 roku, leczenie niepłodności metodą in vitro jest możliwe w przypadku małżeństw i par w związkach nieformalnych, po wyczerpaniu innych metod leczenia prowadzonych przez okres nie krótszy niż 12 miesięcy. Wyjątkiem są sytuacje, w których wiadomo, że inne metody nie mają szansy powodzenia (np. inseminacja przy niedrożności obu jajowodów), a powód takiego stanu rzeczy został w pełni zdiagnozowany i odnotowany w dokumentacji medycznej.

Dlatego też przed parami, które potwierdziły, że w ich przypadku naturalne poczęcie dziecka graniczy z cudem, a farmakologia czy leczenie operacyjne niczego nie zmienią, stoją następujące możliwości: inseminacja, inseminacja z nasieniem dawcy, in vitro, in vitro z komórkami jajowymi dawczyni, z nasieniem dawcy lub in vitro z adopcją zarodka. Każda z tych opcji dyktowana jest odpowiednimi wskazaniami medycznymi, dlatego w wielu przypadkach inseminacji nie można pominąć, a w innych jedyną opcją jest in vitro. Kwestią wyboru pozostaje tylko to, czy korzystać z danej metody, czy nie.

Źródło: invimed.pl