O kawie mówi się wiele – czasem dobrze, czasem źle. Nic dziwnego, że naukowcy od lat sprawdzają, jaki wpływ na organizm człowieka ma kofeina. W końcu wielu z nas sięga po nią każdego dnia, często kilkukrotnie. Bywa, że jesteśmy od niej uzależnieni, ale zdarza się też, że sięgamy po filiżankę kawy automatycznie, jej picie staje się pewnym rytuałem. Napojem, bez którego nie wyobrażamy sobie poranka czy deseru po obiedzie.
Właściwości kawy
Kawa to napój, który przygotowuje się z ziaren kawowca. Ziarna te zostają zebrane, wysuszone, a następnie poddane procesowi palenia. Później się je mieli lub frezuje, by uzyskać oczyszczone ziarna gotowe do przygotowywania kawy.
Kawa posiada szereg właściwości, dzięki którym wykazuje korzystny wpływ na ludzki organizm. Działanie kawy opiera się na kofeinie, ale nie należy zapominać, że dodatkowo zawiera również kwasy organiczne, magnez, wapń, fosfor. Zawiera także flawonole i niewielkie ilości witamin z grupy B, potasu czy cynku.
Napoje przyrządzane na bazie kawy mocno oddziałują na ludzki organizm. Samo picie kawy jest bardzo przyjemne, ponieważ pobudza produkcję serotoniny, poprawiając nam nastrój i sprawiając, że czujemy się szczęśliwsi. Kawa podnosi ciśnienie krwi, pobudza serce oraz mózg do pracy. Wypicie filiżanki kawy z rana może dodać nam energii i sprawić, że łatwiej skupimy się na wykonaniu zadań.
Regularne picie kawy może nawet... wywołać zmiany w mózgu. Jak wynika z badań hiszpańskich naukowców, osoby, które piją więcej niż 1 filiżankę kawy dziennie, mają tzw. kawowy ślad. To zwiększona aktywność obszarów w mózgu odpowiadających za koncentrację i pamięć. Niestety, może to też oznaczać, że częste picie kawy pozostawia trwalsze ślady w organizmie i może przyczyniać się do zwiększenia stresu.
Kawa… na zdrowie
– Umiarkowane picie kawy (2 do 3 filiżanek dziennie, gdzie 3 filiżanki uznawane są już za maksymalną, bezpieczną ilość dla osób zdrowych) nie szkodzi zdrowiu i może mieć pozytywny wpływ na nasz organizm. Z niedawno opublikowanych brytyjskich naukowców wynika, że picie kawy zmniejsza ryzyko chorób śmiertelnych m. in dzięki lepszemu funkcjonowaniu wątroby i systemu odpornościowego. Badacze przeanalizowali dziewięć badań długoterminowych obejmujących pół miliona osób z dziesięciu krajów europejskich. Okazało się, że regularne spożycie kawy może znacznie zmniejszyć ryzyko marskości wątroby – zapewnia Patrycja Jeziak, dietetyk i trener personalny.
Kawa zawiera także wiele innych właściwości, pozytywnie wpływających na nasze zdrowie. – Pobudza układ trawienia i krążenia, zmniejsza ryzyko cukrzycy typu II (badania wykazały, że przeciwutleniacze zawarte w kawie wpływają korzystnie na metabolizm cukru w organizmie), zwiększa skuteczność środków przeciwbólowych, można więc wraz z kawa przyjąć ich mniejszą ilość oraz chroni przed chorobą Parkinsona, gdyż stymuluje naczynia krwionośne w mózgu, dzięki czemu do komórek nerwowych dociera więcej substancji odżywczych i tlenu – wylicza ekspert i dodaje, że kawa zmniejsza też ryzyko raka jelita grubego i pęcherza moczowego. Po kawę sięgamy głównie wtedy, gdy odczuwamy zmęczenie i senność lub zmagamy się z niskim ciśnieniem. I słusznie, ponieważ kofeina doraźnie pomoże i w jednym i drugim przypadku.
Ile kawa działa na organizm?
Wypicie filiżanki mocnej kawy może pobudzić nas do działania i dodać nam energii. Efekt może być mocniejszy u osób, które rzadko sięgają po kofeinę - u niektórych nawet doprowadza do drżenia rąk. Częste picie kawy sprawia, że kofeina nie oddziałuje już tak mocno na organizm i nie podnosi ciśnienia krwi.
Po wypiciu filiżanki czarnej kawy (nie latte, nie kawy z mlekiem czy słodkim syropem, ale mocnej, intensywnej kawy) czujemy, jak nasz mózg zaczyna pracować szybciej. Kofeina działa na organizm szybko, ponieważ już po około 10 minutach pojawia się stan pobudzenia. Serce szybciej bije i pompuje więcej krwi, która szybciej krąży w organizmie. Pobudzony mózg intensywniej pracuje, dzięki czemu mamy wrażenie, że myślimy szybciej, lepiej kojarzymy fakty i możemy bardziej się skoncentrować.
Ile czasu kofeina zawarta w kawie pobudza organizm? Efekt nie jest zbyt długotrwały, utrzymuje się maksymalnie do 120 minut. U osób, które nie piją kawy zbyt często, może być dłuższy i utrzymywać się nawet do kilku godzin. Z tego względu nie zaleca się sięgania po kawę późnym popołudniem, bo może ona utrudnić zasypianie. Wpływ kawy na jakość snu jest ogromny - kawa wypita wieczorem może sprawić, że będziemy mieli trudności z zaśnięciem, a także wpłynąć na pogorszenie jakości snu.
Jakie są skutki picia kawy?
Kawa pozytywnie wpływa na perystaltykę jelit. Czarny napój działa oczyszczająco na organizm (ma działanie moczopędne), dlatego wypicie kawy z rana może doprowadzić do szybkiej wizyty w toalecie.
Kawa ma też dobroczynny wpływ na procesy myślowe. Pobudza mózg do pracy, poprawia koncentrację i sprawia, że myślimy i kojarzymy szybciej. To dlatego kawa jest nazywana napojem prawników, którzy często wiele godzin dziennie spędzają, pracując nad aktami i dokumentami.
Kofeina oddziałuje na ośrodkowy układ nerwowy, dlatego pomaga na bóle głowy, w tym też na migreny. U osób, które cierpią na bóle spowodowane np. zmianą ciśnienia atmosferycznego (tzw. meteopaci) wypicie filiżanki kawy może poprawić ich samopoczucie i pomóc pozbyć się bólu głowy.
Negatywne skutki picia kawy są związane z jej ilością. Zbyt częste sięganie po napoje z kofeiną może zaburzać produkcję melatoniny i powodować problemy bezsenność, wywoływać szumy w uszach czy kołatania serca. Pamiętajmy również, że kawa wypłukuje magnez z organizmu, dlatego osoby, które piją jej spore ilości, powinny pamiętać o dodatkowej suplementacji magnezu. Objawy te występują jednak dopiero wtedy gdy nadużywamy kofeiny, czyli pijemy jej więcej niż dopuszczalna norma.
Czy kawa szkodzi na serce?
Kawa nie szkodzi na serce, a co więcej, może chronić je przed uszkodzeniami. Dwie, maksymalnie trzy filiżanki kawy mogą usprawnić funkcjonowanie mięśnia sercowego. Jak wynika z eksperymentów, wypicie czterech filiżanek kawy dziennie może aktywizować białka p27, które chronią komórki śródbłonka i serca przed uszkodzeniami.
Przedawkowanie kawy może jednak obciążać serce. Związane jest to ze zbyt dużą ilością kofeiny, która może zwiększać ryzyko wystąpienia zaburzeń rytmu serca. Badania jednak nie potwierdzają, by sięganie po kofeinę zwiększało ryzyko wystąpienia chorób serca i chorób układu krążenia.
Czasem jednak kawa może zaszkodzić
Niektórzy już po jednej filiżance odczuwają nieprzyjemne dolegliwości. I nie chodzi tu tylko o nadciśnieniowców, którzy powinni bardzo ostrożnie obchodzić się z kawą. Czasem zdarza się, że genetycznie jesteśmy wrażliwi na kofeinę i po jej spożyciu pojawią się różne, przykre objawy. Ciężko jednak znaleźć przyczynę, ponieważ pijemy kawę od lat, z przyzwyczajenia, a nasze dolegliwości zwalamy na inne pokarmy i napoje.
– U osób z nadwrażliwością na kofeinę mogą występować takie objawy jak: ogólne źle samopoczucie, pobudzenie, uczucie lęku, przejściowy wzrost ciśnienia krwi, ataki paniki, problemy żołądkowe, biegunki. Należy jednak pamiętać, że część objawów obserwowanych po spożyciu kawy może być wywołana dodatkiem mleka i nie musi mieć związku z kofeiną – tłumaczy dietetyk. Warto więc dokładnie obserwować sygnały, które wysyła nasz organizm i reagować – modyfikować codzienne nawyki, a najlepiej iść po pomoc do specjalisty. Wprowadzanie diety eliminacyjnej na własną rękę często bywa nieefektywne i wyjątkowo czasochłonne.
Uważać na kofeinę powinny także osoby zmagające się z niektórymi chorobami. – Zwiększona podaż kofeiny jest bardzo niebezpieczna w przypadku chorób autoimmunologicznych i ich skłonnościach. Jest ona często kojarzona z takimi zagrożeniami jak RZS (reumatoidalne zapalenie stawów), cukrzycą typu I. Ponadto odradza się zażywanie kofeiny przy takich zaburzeniach jak Hashimoto, m.in. ze względu na możliwość wejścia jej w interakcję z lewotyroksyną czy innymi lekami – ostrzega ekspert.
A gdy kawa już się znudzi…
Smak kawy nie każdemu musi jednak odpowiadać. Owszem, można go modyfikować z pomocą cukru, syropów smakowych, mleka lub śmietanki. Trzeba jednak pamiętać, że większość tych dodatków może odbić się na naszej wadze. Czasem wydaje nam się, że panujemy nad liczbą spożywanych kalorii, ale zapominamy o tych, które przyjmujemy wraz z napojami. Kawa jest tutaj idealnym przykładem. Kto by pomyślał, że ta smakowita latte, po którą każdego dnia stoimy w kolejce może być odpowiedzialna za dodatkowy kilogram?
Na szczęście istnieje kilka zamienników, które pobudzą równie intensywnie jak kawa. Przykładem może być zielona herbata. - Lista zalet wynikających z picia zielonej herbaty jest niesamowicie długa. Wspomaga usuwanie toksyn z organizmu, przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej, wzmacnia naczynia krwionośne i działa antynowotworowo. To kopalnia soli mineralnych, witamin i co najważniejsze, kofeiny, której zawiera dwa razy więcej niż kawa. Jest jednak jeden haczyk, aby zielona herbata zadziałała pobudzająco musi być umiejętnie przygotowana. Proces parzenia nie może trwać dłużej niż 2-3 minuty. Jeśli o tym zapomnimy ten cudowny napar wprowadzi nas w stan całkowitego odprężenia – wyjaśnia dietetyk i dodaje, że na uwagę zasługują też ziarna kakaowca. - W porównaniu do kawy zawierają niewielka ilość kofeiny, ale za to są bomba zdrowia! Zawierają żelazo, chrom, cynk, magnez, które usuwają uczucie zmęczenia i poprawiają samopoczucie.
Zastrzyk energii o poranku
Osoby, które potrzebują pobudzenia przede wszystkim o poranku, powinny sięgnąć po sok z zielonej pietruszki, cytryny i miodu. - To mój ulubiony sposób na idealny poranek. Dodaje sił witalnych, pobudza i wzmacnia cały organizm. Dodatkowo połączenie natki pietruszki i cytryny doskonale oczyszcza i odkwasza organizm, a miód wzmocni naszą odporność. Świetnym rozwiązaniem będą też inne soki owocowo-warzywne czy koktajle, np. z jabłka, cytryny i buraka. Jeszcze przed wypiciem soku z pietruszki, pije ciepła wodę z cytryna. Organizm, by mieć siłę, musi być przede wszystkim dobrze nawodniony. Jest to także ogromną dawka witaminy C i dobry sposób na oczyszczenie organizmu ze złogów przemiany materii – opowiada ekspert.
Nie można zapomnieć także o yerba mate. Specyficzny smak oraz specjalny sposób przyrządzania i podawania może budzić wątpliwości. Warto jednak spróbować. – To "święte ziele", pełne mikroelementów, witamin i antyoksydantów. Wykazuje działania prozdrowotne i antynowotworowe. Jest naturalnym antydepresantem, łagodzi stany zmęczenia, wpływa na koncentrację i świetnie pobudza – zachęca Patrycja Jeziak, dietetyk i trener personalny.
Czytaj też:
Kawa w ciąży? Nowe badania budzą niepokój
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.