Naukowcom z Australii udało się udowodnić, że kobiety, które regularnie spożywają fast foody powinny uzbroić się w cierpliwość, starając się o dziecko. Tzw. „śmieciowe jedzenie” utrudnia bowiem zajście w ciążę. Okazuje się, że w porównaniu z kobietami, które jedzą dużo warzyw i owoców, stałe bywalczynie barów szybkiej obsługi potrzebują dwa razy więcej czasu, by próba poczęcia zakończyła się sukcesem. Jest to dowód na to, że żywność typu fast food powoduje problemy z płodnością.
Czytaj też:
7 produktów, których powinny unikać kobiety w ciąży
Nawyki żywieniowe przed ciążą mają znaczenie
Powszechnie wiadomo, że nawyki żywieniowe mają wpływ na zdrowie i ogólne samopoczucie. W przypadku kobiet w wieku rozrodczym od diety może zależeć, jak szybko uda im się zajść w ciążę. Naukowcy z Australii przepytali 5598 ciężarnych z Wielkiej Brytanii, Irlandii, Australii i Nowej Zelandii pod kątem ich nawyków żywieniowych. Kobiety miały od 18 do 43 lat.
39 proc. zaszło w ciążę w ciągu miesiąca, a 8 proc. kobiet poczęcie zajęło ponad rok. W przypadku tak długiego czasu kobiety na ogół bywają już kierowane na szczegółowe badania pod kątem ewentualnej niepłodności.
Okazało się, że spożywanie fast foodów cztery razy w tygodniu lub więcej podwaja ryzyko niepłodności z 8 do 16 proc.
Główna autorka badań, Claire Roberts z Robinson Research Institute z Uniwersytetu Adelaide, zwraca uwagę na to, że problemy z płodnością wystąpiły u kobiet z najniższym wskaźnikiem jedzenia owoców. Co ciekawe, zielone warzywa liściaste i ryby nie miały większego wpływu na poczęcie, choć powszechnie uważa się je za bardzo zdrowe produkty i z całą pewnością powinny być elementem zbilansowanej diety.
W badaniu uwzględniono inne czynniki ryzyka wpływające na płodność, takie jak masa ciała, palenie tytoniu i spożywanie alkoholu.
Czytaj też:
Rzucasz palenie? Tak przetrwasz pierwsze dni
Fast food a płodność
Żywność typu fast food jest wysokoprzetworzona, zawiera mnóstwo cukru, tłuszczów i soli, za to niewiele mikro- i makroelementów oraz witamin czy błonnika pokarmowego. Nie tylko sprzyja otyłości i powoduje choroby układu sercowo-naczyniowego, ale także zaburza gospodarkę hormonalną i prowadzi do otyłości.
Badanie wykazało, że kobiety, które często sięgały po owoce znacznie szybciej zachodziły w ciążę niż panie, które regularnie jadły pizzę, hamburgery i chipsy. Oznacza to, że spożywanie „śmieciowego jedzenia” może aż dwukrotnie zwiększyć ryzyko bezpłodności u kobiet. To bardzo ważna informacja dla wszystkich pań w wieku rozrodczym, które planują ciążę i chciałby począć dziecko jak najszybciej. Prowadzenie zdrowego stylu życia i częste spożywanie owoców może im w tym pomóc.
Badania zostały opublikowane na łamach naukowego czasopisma “Human Reproduction”.