Co 7 sekund na świecie umiera człowiek z powodu cukrzycy lub jej powikłań. Ponad milion mieszkańców globu rocznie przez cukrzycę musi mieć amputowaną nogę. Szacuje się, że na cukrzycę cierpi ok. 3 milionów Polaków. Ta liczba z roku na rok rośnie. Bardzo często cukrzyca wykrywana jest dopiero wtedy, gdy pacjent trafia do szpitala z zawałem, udarem, albo kiedy nagle zaczyna tracić wzrok. Choroba rozwija się bezobjawowo. Nie bez powodu mówi się, że dlatego ją lekceważymy, bo po prostu: cukrzyca nie boli. W najlepszej sytuacji jesteśmy, kiedy lekarze wykryją stan przedcukrzycowy. To moment, kiedy dietą i odpowiednim trybem życia można odwrócić chorobę. Średni czas od momentu pojawienia się cukrzycy a jej wykrycia to w Polsce co najmniej kilka lat. Tyle wystarczy, aby pojawiły się już pierwsze dolegliwości związane z chorobą.
Najczęściej mówimy o cukrzycy typu II - dotyczy ona większości chorych. Mają oni zaburzone działanie i wydzielanie insuliny. Kiedy komórki mają pod dostatkiem tłuszczu, nie są w stanie wchłaniać glukozy. Trzustka produkuje więcej insuliny, ale nie przynosi to efektu i glukoza krąży we krwi powodując szkody. Z kolei nadmiar insuliny powoduje większy apetyt. Koło się zamyka. Choroba może być uwarunkowana genetycznie, jednak kluczową rolę odgrywają tu czynniki środowiskowe. Oznacza to mnie więcej tyle - że sami mamy ogromny wpływ na to, czy zachorujemy. Otyłość i siedzący tryb życia to prosta droga do choroby i związanych z nią powikłań.
Cukrzyca wymaga dyscypliny i współpracy z lekarzem diabetologiem. Nowoczesne leczenie cukrzycy opiera się na kompleksowym podejściu do pacjenta. Jeśli mówimy o lekach, to są to preparaty doustne, które pobudzają trzustkę do produkcji insuliny oraz leki, które zmniejszają stężenie glukozy we krwi. Nierzadko konieczne jest podawanie insuliny. Jednak leczenie cukrzycy to nie tylko farmakoterapia. Pacjent powinien regularnie sam sprawdzać poziom cukru we krwi, ale także stosować dietę i po prostu - pracować nad sobą. Każdy pewnie słyszał o diecie cukrzycowej. Tymczasem specjaliści coraz częściej powtarzają, że nie ma czegoś takiego jak dieta cukrzycowa. Dieta chorego na cukrzycę to... po prostu zdrowa dieta. Banalne? Teoretycznie tak, jednak to jest największym problemem dla wielu osób. Ważne aby jeść cztery-pięć posiłków, dużo warzyw, unikać białego pieczywa, wysokoprzetworzonych produktów i tłustych potraw. Tak samo istotne jest też jak jemy - jedzenie w biegu, na szybko, nie sprzyja zdrowiu. Osoba chora musi uważać na produkty o wysokim indeksie glikemicznym - ich listę bez trudu znajdzie w internecie albo otrzyma w każdej poradni diabetologicznej. To m. in. produkty mączne, wiele gotowanych warzyw (te same warzywa w surowej postaci są zdrowe i bezpieczne - takim przykładem jest chociażby marchewka), przetworzone produkty, słodycze.
Obok diety tak samo istotny jest ruch. Regularna aktywność fizyczna reguluje metabolizm, pomaga spalać węglowodany i wpływa pozytywnie na przemianę glukozy w organizmie. Wiele osób chorych skarży się, że nie są sprawni i nie mogą sobie na wiele pozwolić - jednak nawet tacy pacjenci powinni być aktywni i dostosować codzienną dawkę ruchu do swoich możliwości. Dla jednej osoby szczytem możliwości będzie godzinny spacer, dla innej zestaw statycznych ćwiczeń wykonanych w domu. Ważne, aby nie pomijać tej aktywności.
Jeśli jesteś w grupie ryzyka, ważne, aby regularnie się badać, szczególnie po 40 roku życia. Pod kątem cukrzycy powinny się diagnozować osoby, które mają w rodzinie chorych na cukrzycę, osoby z nadwagą i otyłością, takie które prowadzą mało aktywny tryb życia, które nie unikają słodyczy i innych niezdrowych produktów. Raz na dwa-trzy lata kontrolne badanie powinny wykonać także osoby szczupłe, szczególnie jeśli choroba występuje w rodzinie. Wczesne wykrycie cukrzycy i rozpoczęcie leczenia to szansa na uniknięcie zagrażających życiu powikłań.