Diagnostyka dny moczanowej – co i jak badać
– Diagnozowanie tej choroby wcale nie jest takie proste jak się wydaje. Nie wystarczy do tego jedynie badanie krwi wskazujące na hiperurykemię i ból stawu. Potrzebny jest oczywiście szczegółowy wywiad lekarski i badanie fizykalne, a często także dodatkowe, pogłębione badania diagnostyczne (m.in. histopatologiczne z oceną obecności kryształów kwasu moczowego w płynie stawowym czy guzkach z tkanki podskórnej, badanie ultrasonograficzne, czy też jeszcze mało dostępne w Polsce badanie tomografii podwójnej energii).
Dzięki temu możemy wykluczyć inne możliwe choroby i potwierdzić, że mamy do czynienia właśnie z dną – mówi dr Maria Maślińska.
Najważniejsze są jednak doświadczenie i wiedza lekarza, zarówno diagnozującego jak i np. wykonującego USG, bo dna moczanowa to nie jest jedyna choroba stawów związana z odkładaniem się kryształów.
– Niestety, w ramach podstawowych badań kontrolnych (np. w medycynie pracy) nie oznacza się stężenia kwasu moczowego we krwi. Nie jest to jednak drogie i skomplikowane badanie. Jest dostępne w praktyce lekarza rodzinnego, lekarza pierwszego kontaktu. Zwłaszcza powinni o to zadbać ci, którzy mają przewlekłe zaburzenia metaboliczne, np. osoby z nadwagą, ale także osoby obciążone rodzinną historią występowania chorób metabolicznych, stawów czy też chorób układu sercowo-naczyniowego – sugeruje Maria Maślińska.
Pomocne w diagnozowaniu i leczeniu hiperurykemii są także pogłębione badania, w tym ocena dobowego wydalania kwasu moczowego, co jest istotne np. w przypadku planów zastosowania leków zwiększających jego wydalanie, tzw. moczanopędnych.
Dna moczanowa – jak można jej zapobiegać
– Dna to choroba przewlekła, ale często udaje się ją skutecznie kontrolować, dzięki czemu są osoby, które w swoim życiu doświadczają tylko jednego lub dwóch ataków tej choroby i udaje się im „nie wracać do tematu”, dzięki skutecznemu leczeniu i właściwej profilaktyce, w tym konsekwentnym zmianom w stylu życia.
Najtrudniejsze jest jednak wcale nie leczenie farmakologiczne, lecz wprowadzanie trwałych zmian w stylu życia pacjentów – mówi Maria Maślińska.
Specjalistka podkreśla, że we wszystkich rekomendacjach dotyczących postępowania w dnie moczanowej na pierwszym miejscu stawia się teraz na zmiany w stylu życia, a dopiero w drugiej kolejności na farmakoterapię.
- Podstawowe zasady profilaktyki to: redukcja masy ciała, rozsądna aktywność ruchowa (stawy nie lubią bezruchu, ale nie lubią też przeciążania i urazów), zdrowe żywienie (unikanie alkoholu, szczególnie piwa, podrobów, owoców morza, nadmiaru mięsa, picie odpowiedniej ilości wody) – podpowiada Maria Maślińska.
Na koniec warto dodać, że do czynników ryzyka rozwoju dny należą też, podobnie jak w przypadku wielu innych chorób, niedobór snu, a także przewlekły stres i przeciążanie organizmu spowodowane zbyt intensywną pracą, także biurową.
– Prawidłowe proporcje między snem, pracą i wypoczynkiem, a także dobra jakość tego snu oraz wypoczynku są ważnymi czynnikami chroniącymi. Jednym ze skutków niedoboru snu jest brak energii i zmęczenie, ale to z kolei przyczynia się do niepodejmowania wystarczającej ilości ruchu w ciągu dnia. Tworzy się błędne koło, które pośrednio i bezpośrednio wpływa także na stawy i metabolizm, zaburzenia związane z wydzielaniem np. insuliny. Z kolei stres prowadzi ludzi często do poszukiwania niezdrowych sposobów jego odreagowania, np. poprzez alkohol lub objadanie się – tłumaczy ekspertka.
Wiktor Szczepaniak, zdrowie.pap.pl
Czytaj też:
Szukasz ratunku u kręgarza? 3 fakty, o których musisz wiedzieć