Dramatyczna sytuacja fundacji Centaurus. „Za chwilę zabraknie nam jedzenia dla zwierząt”

Dramatyczna sytuacja fundacji Centaurus. „Za chwilę zabraknie nam jedzenia dla zwierząt”

Dodano: 
Apel fundacji Centaurus Źródło: YouTube / @Fundacja Centaurus
Z powodu rozprzestrzeniającej się pandemii koronawirusa w wyjątkowo trudnej sytuacji znaleźli się podopieczni fundacji Centaurus. Przedstawiciele organizacji zaapelowali o finansową pomoc. Na stronie zrzutka.pl rozpoczęła się zbiórka.

„Po 15 latach działalności Centaurus stanął na krawędzi. Nie wiemy, gdzie będziemy jutro. Niemniej dziś nasza dalsza działalność stoi pod znakiem zapytania, choć działamy do końca i planowo przyjmujemy zwierzęta, które zadatkowaliśmy. Dramat, jaki rozgrywa się teraz na świecie, dosięgnął także zwierząt. Bo one są w 100% zależne od nas, ludzi. Bez nas, zwyczajnie, czeka je śmierć. I nasz upór, najszczersze chęci – na nic tu się nie zdadzą” – czytamy w opisie zbiórki, którą rozpoczęła Fundacja Centaurus. Cel zbiórki ustawiono na 900 tys. złotych. „Przez 15 lat ratowaliśmy zwierzęta. Daliśmy życie ponad 1100 koniom, ponad 500 psom, setkom kotów i kilkuset zwierzakom gospodarskim i dzikim. W Szczedrzykowicach prowadzimy największy w Europie azyl dla koni, gdzie na co dzień opiekujemy się 500 końmi. I prawie 300 innymi zwierzakami” – poinformowano.

„Za chwilę braknie nam jedzenia dla zwierząt”

W dalszej części organizatorzy zbiórki podziękowali za dotychczasowe wsparcie. Fundacja opisała także, jakie miała plany na obecny rok przed wystąpieniem pandemii . Teraz, na wiosnę, planowaliśmy zakup azylu z 56 hektarami, aby pomieścić rosnącą ilość zwierząt, gdyż nasz folwark przestał wystarczać. Mieliśmy takie plany! Chcieliśmy napisać do Was, abyście wedle możliwości pomogli zebrać nam fundusze, bo zawsze pomagaliście, byliście niezawodni – i razem robiliśmy to, co niemożliwe. Nowy azyl miał zawierać część rehabilitacyjną, wyznaczony obszar dla dzikich zwierząt, klinikę dla staruszków, i mnóstwo innych udogodnień dla zwierząt. Tymczasem musimy napisać zupełnie inny apel” – czytamy.

Centaurus informuje, że sytuacja jest wyjątkowo trudna. „Za chwilę braknie nam jedzenia dla zwierząt, i to będzie największy dramat. Za moment nie będziemy mogli zapłacić stajennym, części faktur za leczenie zwierząt (bo poza zbiórkami mamy setki zwierząt, które wizytują weterynarza kilka razy w miesiącu) już nie jesteśmy w stanie zapłacić, opłaciliśmy po raz ostatni hotele dla zwierząt, kupiliśmy ostatni zapas owsa z ostatniej zbiórki. Nigdy w naszej historii z niczym nie zalegaliśmy. Przepraszamy Was, raz jeszcze. Nie udało nam się. Byliśmy pewni, że nasze zwierzęta same się wybronią, że świat im sprzyja” – czytamy. „Ale w obliczu takiej tragedii, ludzkiej i ponadczasowej, nasze zwierzęta mogą za moment przestać być dla tego świata ważne. Błagamy Was, ostatkiem nadziei. Jeśli możecie... Błagamy, pomóżcie naszym zwierzakom przetrwać, pomóżcie azylowi nie zniknąć z mapy Europy” – zaapelowano.

Do momentu publikacji tekstu internauci wpłacili ponad 427 tys.

Czytaj też:
Nieustraszona Edna – pies, który skradł serca internautów. Czym zasłużył na przydomek?