W badaniu przeanalizowano rozprzestrzenianie się SARS-CoV-2 wśród izraelskich pracowników służby zdrowia i stwierdzono, że szczepionka na COVID-19 jest skuteczna w 75 procentach już po pierwszej dawce. Dlatego też rząd Wielkiej Brytanii postanowił, by opóźnić podawanie drugiej dawki szczepienia do 12 tygodni po otrzymaniu pierwszej. Wyniki badania opublikowano w prestiżowym czasopiśmie „Lancet”, w trakcie jego trwania obserwowano 7000 pracowników służby zdrowia z największego izraelskiego szpitala Sheba Medical Center.
Dlaczego akurat Izrael?
Izrael jest krajem, w którym zaszczepiono do tej pory najwięcej osób (proporcjonalnie do liczby całej populacji) na świecie. Dlatego właśnie przyjrzano się danym z tego państwa, by móc wskazać pierwsze oznaki tego, jak skuteczne jest szczepienie przeciw COVID-19 poza środowiskiem klinicznym i dostosować do tej skuteczności harmonogram dawkowania.
Badanie wymaga rozwinięcia
Badanie zostało jednak przeprowadzone wśród osób w wieku produkcyjnym, konieczne jest więc dodanie do statystyk seniorów. Podkreślono, że choć zaszczepieni wykazali dużą odporność już po jednej dawce, pełniejszą i trwającą dłużej ochronę uzyskuje się dopiero po uzyskaniu dwóch dawek. Dlatego bardzo ważne jest, by każda osoba, która otrzymała jedną dawkę szczepienia, skorzystała również z drugiej.
Informacje zawarte w publikacji dotyczą jednak bardzo ograniczonej liczby osób z konkretnego obszaru, nie podano również danych dotyczących tego, w jakim stopniu szczepienie chroni przed ciężkim przebiegiem choroby, czy ten stopień jest większy niż w przypadku objawów umiarkowanych lub ich braku. Konieczne jest więc opracowanie bardziej kompletnej publikacji.