Dr Paweł Grzesiowski odniósł się do pomysłu rządu ws. szczepień w punktach drive-thru. „To złamanie zasad bezpieczeństwa, to obecnie zbędne, rozwiązanie na pokaz, rodem z thrillera o pandemii. Szczepienie to nie wbicie igły w ‚lewe ramię’, to procedura medyczna oparta na kontakcie profesjonalisty medycznego z pacjentem. Nie fast-food!” – napisał w mediach społecznościowych immunolog.
Dr Paweł Grzesiowski krytykuje szczepienia w punktach drive-thru
Ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z COVID-19 już wcześniej krytykował szczepienia drive-thru. Uważał, że to „ostateczność na wypadek wojny, po wyczerpaniu wszystkich możliwości”. Grzesiowski tłumaczył wtedy, że obecnie nie widzi sensu istnienia takich punktów. Wyjaśniał, że „potrzeba więcej nakładów niż w przypadku szczepień stacjonarnych”.
Pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk informował na konferencji prasowej 8 kwietnia, że tydzień później wystartuje pierwszy pilotażowy punkt drive-thru. Odpowiadając na pytanie o jego zakres powiedział, że będzie od kilku do kilkudziesięciu punktów, ale wszystko zależy od tempa dostaw szczepionki na COVID-19.
Szczepienia na COVID-19 w punktach drive-thru. Jak się zapisać i jakie są zasady?
Do 25 kwietnia zapisy na szczepienia w punktach drive-thru będą możliwe jedynie przez kontakt telefoniczny z wybranym punktem. Potem będzie się można również dodatkowo zarejestrować przez infolinię 989 i Internetowe Konto Pacjenta.
W punktach drive-thru obowiązują specjalne zasady szczepień. Należy wcześniej wydrukować i wypełnić formularz wstępnego wywiadu. Do punktu należy się udać do 10 minut przed godziną szczepienia na COVID-19. Nie można wychodzić z samochodu, trzeba także mieć zasłonięte usta i nos. Po wykonaniu szczepienia trzeba odczekać 20 minut w pojeździe.
Czytaj też:
Kalendarz szczepień z kolejnymi zmianami. Michał Dworczyk o postępie w programie