Wstydliwa choroba, na którą wciąż umierają Polki. „Wiele innych krajów już o niej zapomina”

Wstydliwa choroba, na którą wciąż umierają Polki. „Wiele innych krajów już o niej zapomina”

Dodano: 
Kobieta
Kobieta Źródło: Pexels / David Fagundes
To wstyd, że co roku rak szyjki macicy zabija 2 tysiące Polek, gdy w wielu krajach jest już nowotworem rzadkim. Ale w Polsce nawet 40 proc. kobiet w ogóle nie wykonuje cytologii, a w pandemii liczba tych badań jeszcze dramatycznie spadła. Nie ma też nowoczesnych badań molekularnych i powszechnych szczepień. Czy jednak, gdy szczepionka przeciw temu nowotworowi stanie się bezpłatna, będziemy się nią szczepić?

Epidemiolodzy pocieszają, że zachorowania na raka szyjki macicy w Polsce spadają – podobnie jak śmiertelność z powodu tego nowotworu. To prawda, jednak wciąż nie ma powodu do radości.

Diagnozę słyszy co roku ok. 3,5 tysiąca Polek, a 2 tysiące z nich umiera. Bardzo dużo jak na chorobę, o której wiele krajów już zapomina, gdyż kobiety w nich powszechnie się badają i już wiele lat temu wprowadzono bezpłatne szczepienia przeciw wirusowi HPV.

– To jedna z dwóch szczepionek, które mają udowodnione działanie przeciwnowotworowe – mówi prof. Jan Kotarski, prezes Polskiego Towarzystwa Ginekologii Onkologicznej.

HPV. Wirus, który powoduje raka

Wirus HPV odpowiada za niemal 100 proc. przypadków raka szyjki macicy. O wprowadzeniu bezpłatnych szczepień przeciw HPV mówi się w Polsce od lat, a wprost zostało to zapisane w Narodowej Strategii Onkologicznej: w 2021 r. miały rozpocząć się szczepienia dziewczynek tym preparatem.

Nie udało się, bo... nie zmieniono prawa, zgodnie z którym szczepionka nie może być jednocześnie zalecana i bezpłatna.

Artykuł został opublikowany w 51/2021 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.