Zawstydzenie, pośpiech, obawa przed wykryciem choroby lub zniecierpliwieniem lekarza – to część powodów, dla których kobiety niechętnie odwiedzają ginekologów. Tymczasem szczera rozmowa z lekarzem redukuje stres związany z wizytą i może pomóc w indywidualnym dobraniu pacjentce metody antykoncepcyjnej.
Wychodząc naprzeciw kobietom, które obawiają się wizyty u ginekologa i nie zawsze czują się po niej w pełni usatysfakcjonowane, powstał nowy program edukacyjny „Czego oczekują pacjentki – czyli kobieta u ginekologa". Badania przeprowadzone w ramach kampanii TNS OBOP wskazują, że na tym polu jest jeszcze wiele do zrobienia. Okazuje się, że 80 proc. Polek najbardziej ceni u ginekologa odpowiednią ilość czasu, który lekarz może im poświęcić, oraz stworzoną przez niego atmosferę zmniejszającą stres – elementy, które powinny być absolutnym minimum oferowanym przez lekarzy, a nie czymś niezwykłym. Lekarze często popadają jednak w rutynę i zapominają o tym, aby każdą pacjentkę potraktować indywidualnie. Tylko 37 proc. respondentek OBOP mówi, że obecnie stosowana forma antykoncepcji jest dla nich wygodna. I tylko 16 proc. uczestniczek ankiety powiedziało, że podczas ostatniej wizyty u ginekologa lekarz zainicjował rozmowę dotyczącą metod antykoncepcji, której nie trzeba stosować codziennie.
Więcej możesz przeczytać w 22/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.