„Prometeusz”. Rejs wstecz

„Prometeusz”. Rejs wstecz

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po 33 latach od premiery „Obcego” Ridley Scott ponownie wyruszył w kosmos. Jego „Prometeusz” nie jest już jednak ani nowatorski, ani szokujący, ani przerażający. Co się stało z kultowymi motywami kina grozy?
Wbrew plotkom, które przez kilka ostatnich lat pojawiały się w internecie, „Prometeusz” nie jest prequelem „Obcego – 8. pasażera Nostromo”. Trudno go jednak nie oceniać przez pryzmat tamtego filmu z 1979 r. Wprawdzie był planowany jako wstęp do serii opowieści o Obcym, ale po licznych zmianach w scenariuszu reżyser stwierdził, że będzie to nowa historia, tocząca się w tej samej rzeczywistości, a jednocześnie pozwalająca odnaleźć – jak twierdzi – „ślady DNA Obcego”.

To jednak trochę zbyt mało dla fanów jednej z najpopularniejszych serii w historii kina. „Obcy” nie tylko dał początek cyklowi filmów, komiksów, książek i gier wideo – stał się w pełnym znaczeniu tego słowa dziełem kultowym. W 2002 r. przez Bibliotekę Kongresu USA został wpisany do Narodowego Rejestru Filmów jako dzieło o szczególnym znaczeniu kulturalnym, historycznym i estetycznym. Wciąż jest doskonałą rozrywką, ale też wzorcem kina gatunkowego.
Więcej możesz przeczytać w 28/2012 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.