Robert Flisiak z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku oraz Piotr Rzymski z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu i Dorota Zarębska-Michaluk z Uniwersytetu im. Jana Kochanowskiego w Kielcach opublikowali artykuł w czasopiśmie „The Journal of Infection”. Naukowcy postawili bardzo konkretną tezę: przyczyną utraty słuchu Ludwiga van Beethovena mogło być zakażenie wirusem zapalenia wątroby typu B. Oprócz analizy faktów z Beethovena, podjęli również temat badań współczesnych pacjentów.
Wirus HBV a słuch Beethovena
Analiza genomowa włosów kompozytora wskazała na zakażenie wirusem zapalenia wątroby typu B (HBV), co najmniej 6 miesięcy przed śmiercią (opisali to na początku roku naukowcy z Instytutu Antropologii Ewolucyjnej im. Maxa-Plancka w Lipsku). Biorąc pod uwagę pierwszy udokumentowany przypadek żółtaczki latem 1821 roku, drugą żółtaczkę kilka miesięcy przed śmiercią oraz zwiększone ryzyko utraty słuchu u pacjentów zakażonych HBV, zdaniem autorów pracy, można przypuszczać, że przewlekła infekcja HBV mogła być przyczyną zarówno uszkodzenia słuchu, jak i marskości wątroby.
Jak podają, Beethoven prawdopodobnie zaraził się wirusem HBV we wczesnym okresie życia, powodując problemy ze słuchem już w wieku 28 lat. Ale naukowcy zajęli się nie tylko znanym kompozytorem. Ich publikacja sugeruje, że konieczne jest przeprowadzenie dalszych badań nad potencjalnymi problemami związanymi ze słuchem u pacjentów z przewlekłym HBV.
Co to jest HBV?
Wirus HBV przenosi się drogą płciową, można się nim również zarazić w okresie okołoporodowym lub poprzez kontakt z zakażoną krwią. Jest odpowiedzialny za rozwój wirusowego zapalenia wątroby typu B. Choroba początkowo nie daje żadnych charakterystycznych objawów, dlatego często bywa mylona z grypą lub przeziębieniem. Kluczową rolę w profilaktyce zakażenia HBV odgrywają dziś szczepienia ochronne.
Czytaj też:
Mało znany objaw marskości wątroby. Świąd to nie tylko choroby skóryCzytaj też:
Ten wirus niszczy wątrobę. Można się nim zarazić nawet u dentysty