Jeszcze niedawno głośno było o tym, jak Facebook nowym narzędziem pomaga w zwalczaniu pandemii. Dlaczego blokował posty o maskach?
Problem pojawia się w związku z krajowym brakiem wyposażenia ochronnego dla lekarzy, pielęgniarek i innych osób zajmujących się zwalczaniem skutków pandemii COVID-19. Jak donosi New York Times, Facebook uniemożliwił im publikowanie lub komentowanie stron osób promujących, lub szukających domowych masek na twarz.
Oświadczenie Facebooka
Okazało się jednak, że zautomatyzowany system moderacji treści omyłkowo dodał strony lub grupy ochotników do listy źródeł szkodliwych treści koronawirusa. Facebook powiedział, że popełnił „błąd”, grożąc zakazem organizatorów grup ręcznie szytych masek.
„Zautomatyzowane systemy, które stworzyliśmy, aby zapobiegać sprzedaży masek medycznych potrzebnych pracownikom służby zdrowia, nieumyślnie zablokowały niektóre wysiłki w celu przekazania darowizn”, powiedział Facebook w oświadczeniu. „Przepraszamy za ten błąd i pracujemy nad aktualizacją naszych systemów, aby uniknąć takich błędów w przyszłości. Nie chcemy stawiać przeszkód, aby ludzie robili dobre rzeczy”.
Walka z fake newsami?
Nie po raz pierwszy ludzie zgłaszali problem z automatycznymi systemami Facebooka. Witryna poprzednio usuwała posty, które zawierały linki do wiadomości związanych z COVID-19, nawet z wiarygodnych witryn. Internauci powiedzieli, że otrzymali wiadomość z Facebooka, grożącą usunięciem grup ochotniczych, które dyskutowały o koronawirusie.
Nicole Jochym, studentka Cooper Medical School z Rowan University powiedziała, że niektóre posty jej organizacji Sew Face Masks Philadelphia zostały zdjęte przez Facebooka w ubiegłym tygodniu za nieprzestrzeganie wytycznych. Otrzymywała prywatne wiadomości z Facebooka, grożące ograniczeniem swoich postów. Grupa zachęcała ludzi do zbierania domowych materiałów w celu tworzenia masek na twarz. Ma ponad 3500 obserwujących.
„Wspieramy Facebooka w ich wysiłkach zmierzających do usunięcia nieetycznej sprzedaży ze swojej platformy” - powiedział Jochym. „Mamy jednak nadzieję, że mogą też zaktualizować swoje procedury w celu ochrony organizacji społecznych takich jak nasza”.
Czytaj też:
Koronawirus przeniósł się do sieci. Oszuści nie mają litości