Nowe badania ujawniły, jaka część pracowników ochrony zdrowia doświadczyła lęku, depresji lub zespołu stresu pourazowego podczas pandemii. Liczba ta jest zatrważająco wielka – to ponad 20% osób.
Gdzie jest najgorzej?
W łącznej analizie ponad przypadków 97 000 wykazano, że dane liczbowe są podzielone na regiony. Naukowcy stwierdzili, że najgorsza sytuacja była na Bliskim Wschodzie, gdzie wskaźnik lęku dochodził do 28,9%, a depresji do 34,6%. „Na Bliskim Wschodzie wystąpiła duża liczba pacjentów z COVID-19 i może się zdarzyć, że to dodatkowo obciążyło pracowników ochrony zdrowia” – powiedział Nathaniel Scherer, współautor przeglądu. Na drugim miejscu znalazła się Ameryka Północna, gdzie 14,8% pracowników służby zdrowia doświadcza lęku, a 18,7% depresji.
Oto co można zrobić
Średnia wyników z 9 badań pokazała, że 21,5% pracowników służby zdrowia we wszystkich regionach doświadczyło umiarkowanego poziomu analizowanych objawów. W wyniku pandemii pracownicy pierwszej linii „biegną maraton z prędkością sprinterską” – powiedziała lekarz medycyny ratunkowej dr Leana Wen. Wyjaśniła potrzebę zrozumienia, że zdrowie psychiczne nie różni się od zdrowia fizycznego i traktowania go priorytetowo. Oprócz zapewnienia leczenia i zasobów dla pracowników ochrony zdrowia należy przeprowadzić badania, które z aspektów pandemii powodują stres w pierwszej kolejności. Jako jedną z możliwości podała długie godziny pracy.
Czytaj też:
Kolejny kraj wstrzymuje szczepienia produktem AstraZeneca. To „środek szczególnej ostrożności”Czytaj też:
Są wyniki badań, jak zmieniła nas pandemia. „W ciągu dnia siedzę w piżamie, bo nie chce mi się ubierać”