Poparzona skóra, zrujnowany wzrok. Wszystko przez trzymanie laptopa na udach

Poparzona skóra, zrujnowany wzrok. Wszystko przez trzymanie laptopa na udach

Dodano: 
Jak korzystamy z Internetu w Polsce?
Jak korzystamy z Internetu w Polsce? Źródło:Pixabay / laptop knees
Trzymanie laptopa na kolanach oraz używanie go w pozycji półleżącej to koszmar dla całego organizmu. Cierpi nie tylko kręgosłup – także oczy, skóra i... jądra.

W metrze czy pociągu można spotkać podróżnych trzymających laptopy na kolanach. Studenci siedzący na podłodze z komputerem to też dobrze znany widok. Nie wspominając o tym, że często zabieramy komputer do łóżka, aby obejrzeć film, odpowiedzieć na maile czy przeczytać książkę. Kiedy praca przy laptopie może szkodzić?

Trzymanie laptopa na kolanach a smartfonowa szyja

Nie bez powodu mówi się, że garbimy się jak wielbłądy – dotyczy to zarówno dzieci, jak i dorosłych. To niestety również konsekwencja korzystania z laptopów w niewłaściwej pozycji.

Nawyk pochylania się podczas pracy przy komputerze znosi lordozę szyjną (naturalne wygięcie), a powiększa kifozę piersiową, co przeciąża zarówno kręgosłup szyjny, jak i piersiowy. Z kolei nadmierna kifoza piersiowa powoduje przeciążenia więzadłowo-mięśniowe, zapadnięcie klatki piersiowej, a nawet ograniczenie pojemności oddechowej płuc” – ostrzega lek. Weronika Błaszczyk, pracująca w jednej z przychodni rodzinnych w Toruniu.

Podobnie jak inni specjaliści apeluje, aby ograniczyć pracę z laptopem na udach tak bardzo jak to tylko możliwe. Tym bardziej, że coraz częściej mówi się o smartfonowej szyi, czyli schorzeniu wywołującym ból w odcinku szyjnym kręgosłupa. W bardziej zaawansowanych stadiach towarzyszą mu przykurcze w obrębie klatki piersiowej, nudności i zawroty głowy, trudności z utrzymaniem koncentracji, deformacja pleców, zaburzenia wzroku i słuchu, a także powstanie tzw. drugiego podbródka.

Praca z laptopem na leżąco a wady wzroku

Przygotowując odpowiednie miejsce do pracy, należy zadbać o jego ergonomię. Monitor powinien znajdować się na wysokości oczu, klawiatura na poziomie barków, a biodra nieznacznie powyżej kolan. Powinniśmy siedzieć na tyle wygodnie, aby stopy swobodnie opierały się na podłodze. Natomiast jeśli korzystamy z komputera, trzymając go na kolanach, automatycznie nasze oczy patrzą w monitor pod innym kątem. Mięśnie oczu muszą włożyć dużo więcej wysiłku w swoją pracę, a tym samym szybciej się męczą, co skutkuje problemami z narządem wzroku (zapalenia spojówek, swędzenie, zaczerwienienie oczu, wady wzroku). Jeśli nie mamy wyjścia i musimy położyć laptopa na nogach, zastosujmy specjalne podkładki i podwyższenia. Postarajmy się, aby nasz wzrok nakierowany był na wysokość nieco poniżej górnego brzegu ekranu Pamiętajmy, że odległość oczu od ekranu powinna wynosić od 50 do 70 cm, w zależności od rozmiaru monitora. Warto też zadbać o odpowiednie oświetlenie.

Czy od laptopa można odparzyć sobie skórę?

Trzymanie laptopa blisko skóry – na udach czy na brzuchu – może również powodować problemy skórne. Chodzi o to, że komputer mocno się nagrzewa. W wyniku tego może pojawić się wysypka, czerwone plamy, odbarwienia, a dodatkowo swędzenie lub pieczenie. Coraz częściej mówi się też o efekcie przypieczonej skóry, inaczej nazywanym rumieniem cieplnym, który powstaje pod wpływem kilkugodzinnej ekspozycji na sztuczne światło, w tym to pochodzące z laptopa. Z obserwacji dermatologów wynika, że najczęściej ten efekt zauważalny jest na lewym udzie – zwykle po tej stronie znajduje się napęd dysku. Aby uniknąć takich sytuacji, warto korzystać ze specjalnych podkładów chłodzących i kupować sprzęty z dobrymi wentylatorami.

Czy od trzymania laptopa na kolanach można być bezpłodnym?

O negatywnym wpływie trzymania laptopa na kolanach i w okolicy brzucha mówi się od lat. Lekarze ginekolodzy przestrzegają, aby kobiety w ciąży tego nie robiły, ze względu na szkodliwe promieniowanie. Wprawdzie nie ma dowodów naukowych, że takie postępowanie ma negatywny wpływ na płód, ale lepiej zachować ostrożność. Z kolei o to, aby zdejmować laptopy z kolan, od dawna apelują urolodzy i androlodzy. To odpowiedź na alarmujące dane z raportu „Płodny Polak” mówiące o tym, że coraz więcej mężczyzn pracuje w ten sposób przez kilka godzin w ciągu doby. Jądra nie lubią nadmiernego ciepła – do produkcji plemników potrzebują dość niskiej temperatury. Tymczasem laptop może podczas pracy może wytworzyć bardzo wysoką temperaturę, prowadząc do przegrzania jąder i problemów z produkcją plemników i obniżenia jakości nasienia.

Czytaj też:
Nadal pracujesz z domu? Zadbaj o te 3 sprawy dla własnego zdrowia
Czytaj też:
Przepuklina kręgosłupa – choroba pracowników biurowych? Przyczyny, leczenie