Resort zdrowia zwołał kolejny sztab kryzysowy. Po spotkaniu wiceminister Kraska poinformował o kolejnym rekordzie zakażeń – w ostatnich dziewięciu dniach wirusem grypy zakaziło się 389 tys. osób. Zaznaczył, że zapadalność na grypę wynosiła w poprzednim tygodniu 111 osób na 100 tys. mieszkańców, w tej chwili jest to już do 113 osób na 100 tys. mieszkańców.
Grypa wśród dzieci. Zapadalność nieznacznie spadła
– Dobrą wiadomością jest to, że zapadalność na grypę wśród najmłodszych obywateli naszego kraju w tej chwili spadła. – przekazał wiceminister zdrowia.
Jak wyjaśnił, okres międzyświąteczny przyczynił się do tego, że te infekcje – szczególnie grypa, ale także RSV – wśród najmłodszych występują już nie w takim nasileniu, jak to było poprzednim tygodniu. Kraska zaapelował także do szczepienia dzieci: „W ostatnim czasie połowa infekcji grypowych dotyczyła małych pacjentów do 14 roku życia. Zachęcamy rodziców do szczepienia dzieci przeciw tej chorobie. Może to uchronić przed powikłaniami i hospitalizacją”.
Resort zdecydował się zwiększyć liczbę łóżek na oddziałach pediatrycznych. Obecnie do dyspozycji jest prawie 17 tys. miejsc, a w porównaniu z poprzednim tygodniem ilość hospitalizacji zmalała o 400 miejsc. W województwach lubelskim, podkarpackim i świętokrzyskim, gdzie do tej pory zajętych było 90 proc. łóżek na oddziałach pediatrycznych, wolne jest już 20 proc.
Co z testami odróżniającymi wirus grypy, COVID-19 i RSV?
Tzw. testy combo mają być sporym ułatwieniem w diagnostyce grypy. Obecnie Ministerstwo Zdrowia oczekuje oficjalnych rekomendacji AOTMiT. „Wiemy, że jest pozytywna rekomendacja. Dzisiaj czekamy na oficjalną rekomendację – od tego będzie zależało wydanie rozporządzenia przez ministra zdrowia i polecenia przez prezesa NFZ” – przekazał Kraska. Potrójne testy mają być dostępne nie tylko w szpitalach, ale także w poradniach lekarzy rodzinnych. Koszt wykonania testu ma być pokryty przez NFZ.
Czytaj też:
Jak odróżnić RSV od grypy i COVID-19? Ekspertka wyjaśniaCzytaj też:
Czy ogłoszony zostanie stan epidemii grypy? Wiceminister zdrowia dał jasną odpowiedź