„Operacja bariatryczna nie jest pójściem na łatwiznę”. Dla kogo jest bariatria?

„Operacja bariatryczna nie jest pójściem na łatwiznę”. Dla kogo jest bariatria?

Dodano: 
Operacja bariatryczna w szczecińskim szpitalu.
Operacja bariatryczna w szczecińskim szpitalu. Źródło:mat. SPWSZ w Szczecinie
Otyłość to prawdopodobnie jedyna choroba, w której istnienie nie wierzy opinia publiczna, a nawet wielu lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej – mówili w Szczecinie specjaliści podczas spotkania „Dzień z bariatrią”.

Otyłość to poważna choroba, która wciąż jest postrzegana przede wszystkim jako problem natury estetycznej. Wokół otyłości i leczenia bariatrycznego narosło wiele szkodliwych mitów. To między innymi dlatego lekarze z Samodzielnego Publicznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Szczecinie-Zdunowie zorganizowali dla potencjalnych pacjentów i zainteresowanych lekarzy POZ „Dzień z bariatrią”.

Kto kwalifikuje się do operacji bariatrycznej?

– Według szacunków co piąty Polak choruje na otyłość, a aż 2 miliony ma wskazania do zabiegu bariatrycznego – skomentował dr n. med. Michał Duchnik, chirurg bariatra ze Szpitala Wojewódzkiego w Szczecinie-Zdunowie. Od lat w Polsce i na świecie panuje przekonanie, że otyłość to defekt natury estetycznej, a osoby z otyłością są same sobie winne.

Jedną z najskuteczniejszych metod leczenia otyłości patologicznej jest chirurgia bariatryczna. Podstawowym kryterium kwalifikacji do zabiegu bariatrycznego jest wartość indeksu BMI powyżej 40 jednostek, co wskazuje na otyłość olbrzymią, bądź BMI powyżej 35 z występującymi powikłaniami otyłości, takimi jak np. cukrzyca czy nadciśnienie tętnicze.

– Wykonujemy rocznie blisko 150 zabiegów bariatrycznych, wszystkie w ramach NFZ. Operacje wykonywane są metodą laparoskopową, dzięki czemu pacjent szybciej może powrócić do codzienności. Rodzaj operacji dobieramy zawsze indywidualnie do pacjenta, kierując się m.in. wyjściową masą ciała, występowaniem chorób współistniejących, stylem życia pacjenta – powiedział Bartosz Kowalewski, chirurg bariatra ze szczecińskiego szpitala.

– Czas oczekiwania na operację wynosi obecnie od 3 do 6 miesięcy, przy czym chciałbym zaznaczyć, że ten czas jest jednocześnie okresem przygotowawczym, podczas którego pacjent uczy się zmiany nawyków żywieniowych oraz wykonuje niezbędne badania – dodał dr Michał Duchnik.

Jak zauważyli specjaliści, pacjenci najbardziej boją się samej operacji. – Chcę podkreślić, że chirurgia bariatryczna jest bezpieczna, porównywalna do ryzyka najczęściej wykonywanego na świecie zabiegu tj. wycięcia pęcherzyka żółciowego. Czas hospitalizacji po zabiegu wynosi 3-4 dni, a nasi pacjenci nawet w kilka godzin po operacji poruszają się o własnych siłach po szpitalnych korytarzach – wyjaśnił dr Kowalewski.

Operacja bariatryczna wymaga przejścia kilku etapów

Jak podkreślali specjaliści, chirurgia bariatryczna daje bardzo dobre i szybkie efekty, ale na pewno nie jest drogą na skróty. Pamiętać należy, że pacjent musi przygotować się do zabiegu, dlatego w szpitalu jest pod opieką całego zespołu interdyscyplinarnego, w tym mi.in. dietetyka. Pacjenci powinni korzystać z pomocy dietetyków pracujących z osobami z otyłością. Pod okiem specjalisty zmniejsza się ryzyko błędów żywieniowych, tym bardziej że pacjenci mniej lub bardziej świadomie takie błędy popełniają.

– Operacja bariatryczna nie jest pójściem na łatwiznę. Pacjenci przechodzą przez kolejne etapy, zmieniają swoje nawyki żywieniowe, uczą się dokładnie gryźć, nie łączyć jedzenia z piciem, spożywać większe ilości produktów białkowych. Im lepiej przygotowany, wyedukowany i świadomy pacjent, tym efekty będą trwalsze, a rekonwalescencja po zabiegu szybsza – powiedziała Aleksandra Pankowska, dietetyczka na co dzień pracująca w szpitalu z osobami chorymi na otyłość.

Pacjent po operacji bariatrycznej: Już nie męczę się przy zakładaniu butów

Swoimi doświadczenia podzielili się także pacjenci, którzy są już po operacjach bariatrycznych. Pani Ewa zabieg bariatryczny przeszła w szczecińskim szpitalu blisko rok temu. – Moja historia zaczęła się od 118 kg. Obecnie ważę 46 kg mniej i mogę bez zadyszki wejść na 4. piętro akademika – mówiła.

Pan Mateusz po operacji stracił 50 kg. – Operacja pozwoliła mi na szybką i spektakularną utratę masy ciała, ale przede wszystkim trwałą, bo jestem już 5 lat po operacji. Wcześniej nie udawało mi się tego osiągnąć samą dietą i aktywnością fizyczną, bo po każdym spadku wagi, zawsze spotykał mnie efekt jojo. Po operacji zmieniło się moje życie, już nie męczę się przy zakładaniu butów, wyrównało mi się ciśnienie. Zmienił się mój sposób myślenia o odżywianiu, o życiu, o zdrowiu. Zwracam uwagę na to co jem, by nie zaprzepaścić osiągniętych efektów – opowiadał.

Z inicjatywy chirurgów bariatrycznych ze Szpitala Wojewódzkiego w Zdunowie na Facebooku powstała grupa wsparcia dla pacjentów, w której można podzielić się doświadczeniami czy obawami, dopytać i poznać historie innych pacjentów. Szpital jest także ośrodkiem partnerskim kampanii społecznej "W Nowym Kształcie" zainicjowaną przez Stowarzyszenia Instytut Człowieka Świadomego. Na stronie kampanii znajdują się najważniejsze informacje na temat leczenia otyłości, historie pacjentów oraz lista ośrodków bariatrycznych w całej Polsce.

Czytaj też:
Lekarz do pacjentki: „Spasłaś się, to masz problem”. Jak dyskryminuje się ludzi chorych na otyłość

Źródło: mat. SPWSZ w Szczecinie